Re: rozszerzenie wspólnoty małżeńskiej
Wczoraj byliśmy u notariusza i ten przedstawił nam różne opcje umów.
W przyszłym tygodniu wraz z dokumentami idziemy podpisać ostateczną umowę. Więc można już mówić, że sprawa załatwiona...
rozwiń
Wczoraj byliśmy u notariusza i ten przedstawił nam różne opcje umów.
W przyszłym tygodniu wraz z dokumentami idziemy podpisać ostateczną umowę. Więc można już mówić, że sprawa załatwiona :)
A chwyt na seks jest bardzo skuteczny, bo ja podobno dobry w te klocki jestem :) I tak się jakoś składa, że 6 razy w tygodniu to jest takie minimum.
I jak powiedziałem, że ze mną na nic więcej już nie możne liczyć, to się zazdrosna zrobiła i mnie z domu nie chce wypuścić nawet na pifko :)
zobacz wątek