Wybierając restaurację często kieruję się opiniami wystawianymi na trójmiasto.pl, tak było także i tym razem, gdy wybraliśmy WH. Niestety po tej wizycie mam wrażenie, że tak wysoka opinia (5,0) jest zasługą znajomych WH. Bo na nie mają jej dzięki dobremu jedzeniu czy obsłudze. W skrócie: zamówiłam halibuta z risotto ze szparagami, który nie tylko nie wyglądał dobrze - biała ryba na białym rozgotowanym ryżu (na pewno nie było to risotto prawdziwego zdarzenia) to jeszcze smakował nijak. Mąż zamówił dorsza atlantyckiego i tu także przeżyliśmy rozczarowanie, mała porcja ryby polana obrzydliwie brązowym sosem, smak też średni. Wcześniej zamówione zupy (rybna - przesolona i grzybowa - nie doprawiona) były znośne. Na deser się nie skusiliśmy. I dobrze. Para przy sąsiednim stoliku zamówiła chyba mus czekoladowy i jego porcja była mikroskopijna.
W trakcie kolacji zmienił się nam kelner, miło byłoby nas poinformować o tym. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero po tym jak się dopomnieliśmy o obsługę u kręcącej się po sali kelnerki.