Odpowiadasz na:

Re: samospalenie - tresc listu do Premiera

O ile były to "przestępstwa skarbowe". Adam Ż. najmniejszy błąd rachunkowy klasyfikował, jako przestępstwo karno-skarbowe. Dobrze wczytaj się w jego wynurzenia, to zrozumiesz jak ten człowiek... rozwiń

O ile były to "przestępstwa skarbowe". Adam Ż. najmniejszy błąd rachunkowy klasyfikował, jako przestępstwo karno-skarbowe. Dobrze wczytaj się w jego wynurzenia, to zrozumiesz jak ten człowiek postrzegał otaczającą go rzeczywistość.
Gdyby faktycznie kierować każdą taką sprawę na drogę postępowania sądowego, to mielibyśmy istny paraliż sądów - a sądy faktycznie umarzałyby takie sprawy jedna po drugiej. Widać Adam Ż. zapomniał o żelaznej zasadzie prawa karnego: In Dubio Pro Reo.
Ale to tym czekisty, dla którego już samo podejrzenie kwalifikuje człowieka do postawienia pod pręgierzem. Przecież sam napisał, że osobiście zmusił człowieka do przyznania się do winy - nie napisał już jakimi metodami i jak go zastraszył...podkreślam, że sprawa była przedawniona:) Ale winny się przyznał o_O

zobacz wątek
13 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry