Byłem w czerwich przełom lipca ciekawe kto podpisał zgodę na prowadzenie tego sanatorium opadające płytki grzyb pod prysznicem w pomieszczeniach do rehabilitacji brak jakiejkolwiek klimatyzacji na...
rozwiń
Byłem w czerwich przełom lipca ciekawe kto podpisał zgodę na prowadzenie tego sanatorium opadające płytki grzyb pod prysznicem w pomieszczeniach do rehabilitacji brak jakiejkolwiek klimatyzacji na posiłki bardzo mało warzyw a niektóre wędliny to nawet koty nie chciały jeść za oknami syfon przed budynkiem nawet nie miał kto trawy skosie totalna masakra tylko co jedyny plus to miły personel który robił co do niego należało
zobacz wątek