jeszcze trochę czasu do wyjazdu jest. Ja nie ekscytuję się tak wyjazdami do sanatorium. Robię krótką listę rzeczy, które mam zabrać,( a właściwie wykorzystuję taką kiedyś zrobioną), dzień wcześniej...
rozwiń
jeszcze trochę czasu do wyjazdu jest. Ja nie ekscytuję się tak wyjazdami do sanatorium. Robię krótką listę rzeczy, które mam zabrać,( a właściwie wykorzystuję taką kiedyś zrobioną), dzień wcześniej pakuję się i idę spać. Rano wrzucam bagaż do auta i w drogę. Nie planuje pobytu, nie kombinuję jak będzie itp. Na miejscu wszystko się wyjaśnia. Czasem potrzeba 2-3 dni, żeby grupa się zorganizowała, a bywało, że po pierwszej kolacji już była paczka kilku fajnych ludków, z którymi miło i ciekawie mijały dni. Czytam, Twoje posty i wnioskuję, że znasz to miejsce, skoro operujesz nazwami lokali, ich adresami itd. Podejrzewam, że "zaliczyłeś" nie jedno sanatorium (i nie tylko), hehehe, stąd tyle dobrych rad dla przyszłych kuracjuszek, nie tylko na tym forum. Do zobaczenia w takim razie i pamiętaj, stawiasz mi rower. Pozdrawiam.
zobacz wątek