Widok
Wypada - nie wypada to płynne rozróżnienie, poza tym normy się zmieniają.
Z całą pewnością naprawdę eleganckie sa buty pełne i ja na pewno takie wybiorę. Ale gdybym miała ślub latem z pewnością rozważyłabym z wolna piętą (na paseczek). Natomiast uważam, że fatalnie wyglądaja sandały z odkrytymi palcami i to rzeczywiście nie przystoi do sukni ślubnej. Choćby dlatego, że nie włożysz w takie buty nóg w rajstpoach/pończochach, a gołe nogi to może i wygoda, ale dalka od elegancji.
Z całą pewnością naprawdę eleganckie sa buty pełne i ja na pewno takie wybiorę. Ale gdybym miała ślub latem z pewnością rozważyłabym z wolna piętą (na paseczek). Natomiast uważam, że fatalnie wyglądaja sandały z odkrytymi palcami i to rzeczywiście nie przystoi do sukni ślubnej. Choćby dlatego, że nie włożysz w takie buty nóg w rajstpoach/pończochach, a gołe nogi to może i wygoda, ale dalka od elegancji.
moja koleżanka poszła w klapkach na szpilce, (wytrzymała do 22) :)
odwiedź stronę : www.bialebuty.com.pl, zobacz, nie wszystkie buty sa zakryte, myślę że to kwestia upodobań,
zobacz, kiedyś tylko biel jeśli chodzi o suknię, a teraz? wszystkie kolory, łącznie z czerwienią, myślę że niepowinnaś się stresować butami, ubierz jakie chcesz
odwiedź stronę : www.bialebuty.com.pl, zobacz, nie wszystkie buty sa zakryte, myślę że to kwestia upodobań,
zobacz, kiedyś tylko biel jeśli chodzi o suknię, a teraz? wszystkie kolory, łącznie z czerwienią, myślę że niepowinnaś się stresować butami, ubierz jakie chcesz
Ubierz takie w jakich czujesz sie najlepiej i najwygodniej, jesli masz dluga suknie to i tak ich nie bedzie widac, a przy tancu nikt na buty nie patrzy.
Choc uwielbiam wysokie szpilki i w takich wlasnie chodze , choc nie na codzien, to wybierajac buty na wesele kieruje sie wygoda, czyli dosyc niski obcas i nie szpilka, bo malo stabilne, nawet takie jedne znalazlam - niebardzo mi sie podobaja, ale coz jak nie znajde innych to kupie te, drogie nie sa wiec najwyzej je wyrzuce, a czulam sie w nich jak bym chodzila w kapciach - takie wygodne.
Choc uwielbiam wysokie szpilki i w takich wlasnie chodze , choc nie na codzien, to wybierajac buty na wesele kieruje sie wygoda, czyli dosyc niski obcas i nie szpilka, bo malo stabilne, nawet takie jedne znalazlam - niebardzo mi sie podobaja, ale coz jak nie znajde innych to kupie te, drogie nie sa wiec najwyzej je wyrzuce, a czulam sie w nich jak bym chodzila w kapciach - takie wygodne.
Niestety stopę czasem widać spod sukni (chyba, że amsz rozłożystą krynolinę ;)) i wtedy nie wyglądają najlepiej odkryte palce..a szczególnie gdy ułoży się na nich szew od pończoch.. ale decyzja należy do Ciebie..ja się uparłam przy płaskich i jestem zadowolona..chcociaż wiele osób przekonywało mnie do obcasów..
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
Jak szukałam butów (jescze nie kupiłąm:D) to mi pani powiedziała, że większośc bierze z zakrytą pięta, bo jak maja odkrytą to są mniej wygodne (podobno mogą uciskać i się ślizgać). Może trochę w tym racji.A co do sandałków - wszytko zalezy od sukni, np. do rybek sandałki pasuja rewelacyjnie. Dla mnie ważne jest, żeby miały pasek wokół kostki - inaczej będa spadać. No i niski obcas - taka 3 cm szpileczka będzie w sam raz:)