Re: sanki z pchaczem:)
wczoraj byłyśmy naszymi nowymi saniami po raz pierwszy na spacerku, mała zasnęła po 5 min. od wyjścia co rzadko jej się zdarza w wózku, idealnie mieściła się na długość w śpiworze, w środku...
rozwiń
wczoraj byłyśmy naszymi nowymi saniami po raz pierwszy na spacerku, mała zasnęła po 5 min. od wyjścia co rzadko jej się zdarza w wózku, idealnie mieściła się na długość w śpiworze, w środku włożyłam jej dodatkowo podusię i kocyk więc miała bardzo przytulne gniazdko; ogólnie sanki zrobiły na ulicy furorę, ludzie zaczepiali mnie i pytali skąd takie fajne sanki, co chwile słyszałam "wow zobacz widziałeś ale super sanki"; my wybraliśmy opcję z pchaczem z możliwością regulacji czego wcale nie żałuję, powiem tak jak jest ścieg to sanki można pchać dosłownie jedną ręką, niestety dużo miejsc było wczoraj odśnieżonych i tam idealnie sprawdziła się taśma do ciągnięcia, dziś już bardziej biało więc również ruszamy na sanie; pozdrawiam:)
zobacz wątek