Re: sąsiedzi - głosne dzwięki ;P
Joanno, jeśli jedyną propozycją na to, co zrobić z niesubordynowanym 3-latkiem jest cyt. "LUTNIĘCIE(?)" no to gratuluję... Swoich dzieci, jak zgadłaś nie mam. Miałam jednak okazję nie raz opiekować...
rozwiń
Joanno, jeśli jedyną propozycją na to, co zrobić z niesubordynowanym 3-latkiem jest cyt. "LUTNIĘCIE(?)" no to gratuluję... Swoich dzieci, jak zgadłaś nie mam. Miałam jednak okazję nie raz opiekować się kilkuletnim bratankiem. Nie twierdzę, że był aniołem, bo przychodziły mu pomysły na testowanie wytrzymałości uderzeniowej klocków, samochodzików etc. Jeśli były to godziny poranne (a zazwyczaj brałam go na weekendy) tłumaczyłam, że przeszkadza wujkowi, który musi odespać po całym tygodniu pracy i studiów, że pod nami mieszka starsza pani i jego zachowanie może jej przeszkadzać. Jak nie skutkowało - chowałam ciężkie zabawki, wyciągaliśmy puzzle, ciastolinę, czytaliśmy bajki - podejrzewam, że nikomu to nie przeszkadzało. Raz zaczął płakać, że nie chce położyć się spać - wystarczyło jak 3 minuty nikt nie zwracał na niego uwagi - od razu się uspokoił i tylko poprosił, żeby poczytać mu dobranockę. Od tej pory płacze bez powodu się skończyły. I tyle. Masz rację. Nie mam pojęcia o dzieciach... Za to mają je mamusie, które ustępują 4-latkowi "dla świętego spokoju".
zobacz wątek