Odpowiadasz na:

Re: sekty

Niestety, masz racje. I niech nikt tu sie tak nie oburza, bo nie od dziś tak jest. A zresztą czemu nie mówić o tym wprost-że wszystko sprowadzono w Kościele do kasy?? Jak mam być dobrze nastawiona... rozwiń

Niestety, masz racje. I niech nikt tu sie tak nie oburza, bo nie od dziś tak jest. A zresztą czemu nie mówić o tym wprost-że wszystko sprowadzono w Kościele do kasy?? Jak mam być dobrze nastawiona do tej INSTYTUCJI, jeżeli przez tyle lat tematem nr1 w kosciele jest kasa, kasa, że za mało dajemy na tace, że sami mamy taaak dużo (ciekawe!) i nie chcemy sie dzielić...Potem chodzą tacy po domach z "cegiełką" i mówią "co łaska" (przy tym zaznaczają, ze minimalna kwota to TYLKO kilkadziesiąt złotych).ahhh, gadać sie nie chce. Swoją drogą to trzeba im przyznać, że ustawili się całkiem nieźle i jakoś dobrze sobie żyją...
Wyjaśnie od razu, że nie chce uogólniac, wiem, że są tam i ludzie, tak jak wszędzie zresztą. Dużo też rzeczy moge wybaczyć, "przymknąć oko" na niektóre incydenty i fakty-ALE w momencie, kiedy na pogrzeb bliskiej mi osoby ksiądz zjawił sie w "stanie wskazującym", pomylił nazwisko i jeszcze obraźił kilka osób-wybaczcie, ale tego już za wiele....
A na zakończenie powiem tylko, że moja "bulwersująca" czy "heretyczna" (jak juz to nie raz słyszałam)postwa jest tylko i wyłącznie wynikiem ich działań ,nie mojej złej woli-co więcej-nie jestem w moich przekonaniach osamotniona....A takie oburzanie sie, i udawanie ze wszystko jest OK to mnie wyjątkowo irytuje. Szanuje wiare innych, ale mam tez prawo do moich przekonań. I to by było na tyle.

zobacz wątek
22 lata temu
whatever

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry