Re: sex
Po co brać moją wypowiedź do siebie?
Ktoś do tego Rozi chodzi, ale wiadomo, że normalny facet nie pójdzie tam tylko dlatego, że nie może uprawiać seksu z żoną, bo ona jest w ciąży albo...
rozwiń
Po co brać moją wypowiedź do siebie?
Ktoś do tego Rozi chodzi, ale wiadomo, że normalny facet nie pójdzie tam tylko dlatego, że nie może uprawiać seksu z żoną, bo ona jest w ciąży albo świeżo po ciąży. Jeśli relacje między małżonkami są zdrowe, to w ogóle nie pójdzie do innej, nawet jeżeli seksu nie będzie dłuuugo także z innego powodu - np. choroby.
KL, wolę żebys myślała o moich przeżyciach w Twoich kategoriach dupy i gówna, niż znała moje doświadczenia, sępie jeden. :-D
Jeśli kogoś dotknęła moja wypowiedź to szkoda, była trochę "mocna", ale miałam na myśli raczej właśnie zaniedbanie więzi i relacji związanej przecież również z pożyciem i prowadzące niestety do zdrad, a nie bieganie przy każdej okazji do "marketów z żywym mięsem". Czułość i rozmowy to nie wszystko w związku, wiem o tym i wcale nie trzeba rodzić, żeby się przekonać że tak właśnie jest!
Kamda, a Twój przytyk do mojego męża to możesz sobie rozsmarować, jak to się obrazowo mówi, na klacie - jeśli cię to kręci. ;-)
Moja wypowiedź nie dotyczyła nikogo osobiście, ale widać jak mało trzeba, żeby niektórzy zaczęli wycieczki personalne. Dzięki za pokazanie swoich prawdziwych "kolorków".
zobacz wątek