Re: sex......
Chiev, z całym szacunkiem....proszę nie sprowadzaj mężczyzn do samców, którzy myślą ogonkiem, których miłość i wierność nudzi lub męczy....Spotkałam wielu szalonych mężczyzn, których wspominam z...
rozwiń
Chiev, z całym szacunkiem....proszę nie sprowadzaj mężczyzn do samców, którzy myślą ogonkiem, których miłość i wierność nudzi lub męczy....Spotkałam wielu szalonych mężczyzn, których wspominam z bardzo dużym sentymentem....którzy zrobiliby wiele...myślę, że nie byłam w nich szaleńczo zakochana...myślę też, że tak naprawdę nie poznamy na co nas stać i co możemy poczuć do drugiej osoby zanim na nas 'to' coś nie spadnie...zazwyczaj znienacka i w bardzo niespodziewanej chwili...może nie byłeś nigdy zakochany?? Przepraszam, powinnam powiedzieć inaczej: możesz nigdy nie kochałeś?
To, że błądzę i poszukuję faceta który poruszy mną do głębi nie oznacza, sytuacji odwrotnej, tzn. że to oni mnie chcą bo jestem taka czy owaka...Zazwyczaj ja decyduję (buuu, i tu wyszła moja natura ;-)))) Kto szuka nie błądzi...a jak znajdzie, niech umrze w miłości. Czego sobie i Wam życzę
a
PS. Jak już się kiedyś pięknego dnia spotkamy na jakimś forumowym zlocie to pójdzie na noże, I swear! ;-)))
zobacz wątek