Widok
Mamy monitoring na klatce,nie ma piwnic a w mieszkaniu 32 m nie ma miejsca na wózek i od zawsze stał na klatce wraz z wieloma innymi wózkami. Ok 19ej ma być w domu Pani,która ma dostęp do monitoringu,jednak policjant powiedział,że jeśli złodzieje wiedzieli,że jest i się zamaskowali będzie ciężko. Jak tak można:(
W mojej pracy gdzie chodze po dzielnicach różnych to praktycznie w każdej klatce stoją wózki i rowery.Może wziął ktoś dla innego dziecka zajumał.Widziałam taką patologie nie raz że nie stać ich na wózek dla dziecka to można zajumać komuś a że dobry(firmowy) to znaczy,że stać na drugi.Ja nie wyobrażam sobie,że ktoś na dziecku bezbronnym się dorabia.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Jak bym jakiś miała to bym chętnie oddała ale została mi tylko parasolka taka na lato.Kiedyś był podobny wątek i policja odnalazła wózek.Jakaśforumka też pisała.Więc jest nadzieja.Ja trzymam kciuki.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
współczuję.
przeglądam ogłoszenia, może trafię przypadkiem na Wasz wózek ;)
póki o zobacz - ktoś ma do oddania za darmo http://tablica.pl/oferta/oddam-za-darmo-wozek-ID1Jn6R.html#60ac43db;r:5;s:
przeglądam ogłoszenia, może trafię przypadkiem na Wasz wózek ;)
póki o zobacz - ktoś ma do oddania za darmo http://tablica.pl/oferta/oddam-za-darmo-wozek-ID1Jn6R.html#60ac43db;r:5;s:
Też mnie to zastanawia.Po co monitoring skoro nie działa.Ehh szkoda słów,najbardziej ubolewam nad tym,że okradają nawet dzieci.
Kilka dni temu po 21ej zadzwonił domofon,odebrałam i jakaś dziewczyna powiedziała,że prosi o otworzenie drzwi,bo zapomniała numeru do cioci. Oczywiście nie otworzyłam,dzieci po 21ej same nie chodzą a jak nie zna numeru mieszkania cioci to jak trafi na klatce. Coś mi mówi,że już wtedy mogli być to złodzieje.
Kilka dni temu po 21ej zadzwonił domofon,odebrałam i jakaś dziewczyna powiedziała,że prosi o otworzenie drzwi,bo zapomniała numeru do cioci. Oczywiście nie otworzyłam,dzieci po 21ej same nie chodzą a jak nie zna numeru mieszkania cioci to jak trafi na klatce. Coś mi mówi,że już wtedy mogli być to złodzieje.
Bardzo przykra sprawa - tym bardziej że zapewne za monitoring macie liczone w czynszu lub wyłożyliście jednorazowo sporą kwotę.
Jakiś czas temu na Oruni Górnej zwróciłam uwagę na grupę pewnych spacerowiczów - było to 4 podchmielonych panów i jedna pani - wszyscy prowadzili wózki marki Emmaljunga na dużych pompowanych kołach. Oczywiście zawieszone na nich było full jakiegoś żelastwa i innego badziewia. I mąż się dziwił dlaczego ja zażądałam wizyty w Castoramie i zakupu mocnego łańcucha i kłódki - u nas na klatce na dole są rury do których mogę przymocować wózek chociażby na chwilkę (bo mniemam że to okazja czyni złodzieja a nikt nie chodzi z odpowiednimi narzędziami).
Jakiś czas temu na Oruni Górnej zwróciłam uwagę na grupę pewnych spacerowiczów - było to 4 podchmielonych panów i jedna pani - wszyscy prowadzili wózki marki Emmaljunga na dużych pompowanych kołach. Oczywiście zawieszone na nich było full jakiegoś żelastwa i innego badziewia. I mąż się dziwił dlaczego ja zażądałam wizyty w Castoramie i zakupu mocnego łańcucha i kłódki - u nas na klatce na dole są rury do których mogę przymocować wózek chociażby na chwilkę (bo mniemam że to okazja czyni złodzieja a nikt nie chodzi z odpowiednimi narzędziami).
No niestety taka prawda,ci śmierdzący menele kradną wózki żeby swoje śmieci wozić,skrupułów nie mają żadnych,powinno się takich przekopać .Ale niestety guano ruszysz a za człowieka odpowiadasz ,nikt im nic nie zrobi bo są niewypłacalni i w ogóle,a tak naprawdę to dobre cwaniaczki ( oczywiście nie wszyscy) .
I jak z tym wózkiem? Znalazł się? Zabiłabym drania, który to zrobił. Jakieś półtora roku temu okradli z wózków całe osiedle w Straszynie! O trzeciej w nocy podjechali ciężarówką! Wyobrażacie sobie? Kilku facetów obskoczyło bloki i łup niezły zebrało. Kilka osób ich widziało, ale albo się ktoś bał, albo nie skumał, co za jedni i co tu robią. Szli jak śmieciarze - dwóch wyciągało z klatek, dwóch pakowało, a jeden podjeżdżał do kolejnego bloku itd. Niestety wózki się nie znalazły, a uwierzcie, że śledzących ogłoszenia i komisy było dużo. Część wózkó bardzo charakterystyczna, bo z przeróbkami, z naszytymi misiami itd. Nic. Musiało gdzieś pójść hurtowo - na południe Polski albo może za wschodnią granicę (tak twierdziła policja). Do dziś oglądam się na ulicy, jak mnie mija podobny wózek.
A wejścia są przeciez monitorowane, klatki zamykane - bzdura, otworzą sobie i już. A policja guzik ci znajdzie.
A wejścia są przeciez monitorowane, klatki zamykane - bzdura, otworzą sobie i już. A policja guzik ci znajdzie.
Ze straszyna złapali złodziei. nasz byl ostatni. Zlapali ich przypadkiem bo w nocy o 4 rano sąsiad czekal na żone w uacie i jechali na rynek po owoce, zawiadomil policje i jako jedyni odzyskalismy.
po roku odbyła się sprawa sądowa. Oczywiscie kilja razy przekladana bo były jakię problemy ze złodziejami.czesc juz siedziała za inne wykrozenia inni sie nei stawili.
nie wiem na czym się skonczyło. Wózek już sprzedalismy ale w****ienie było. Maz chciał ich skatowac ale nie ma co walczyć z ebilami znajda się inni.
po roku odbyła się sprawa sądowa. Oczywiscie kilja razy przekladana bo były jakię problemy ze złodziejami.czesc juz siedziała za inne wykrozenia inni sie nei stawili.
nie wiem na czym się skonczyło. Wózek już sprzedalismy ale w****ienie było. Maz chciał ich skatowac ale nie ma co walczyć z ebilami znajda się inni.
Jolu współczuję
Złodzieja szukaj wśród najbliższych sąsiadów i ich gości. Dobrą wskazówką może być posiadanie przez kogoś kto mieszka w pobliżu dużego auta bo to podstawa aby wywieźć wózek.
Możesz być pewna ze wózka nie skradł menel który przyszedł na wycieczkę do twojej klatki schodowej bo zakładam że jest domofon a oni są stale pod wpływem i nie narażają się na oberwanie po gębie. Do tego ramy wózków mają gratis na śmietnikach.
Musaisz pilnie śledzić czy najbliżsi sąsiedzi i ich goście nie rozmawiają o dzieciach i wtedy wysledzisz sprawce. Musisz też zastanowic sie czy u sąsiadów nie były prowadzone prace budowlane czy choćby montaż rolet nowej zmywarki czy mebli czy jakiekolwiek prace związane z transportem dużymi samochodami.
W najgorszym wypadku wózek trafił do bagażnika auta jakiegoś przyjezdnego gościa (emigranci NO NE NOS NBA) i w małym miasteczku trafi do komisu. Gdy kupisz nowy wózek musisz go oznakować choćby dając do wyszycia imię dziecka i koniecznie nanosząc oznaczenia w niewidocznych miejscach.
W nowym wózku gdy go nadal masz zamiar zostawiać wyjmuj jedno z kół to nie będzie kusiło. To skuteczniejsze niż przypinanie wózka linka czy łańcuchem bo na takie zabezpieczenia prawdziwy złodziej ma sposoby a na brak kółka które zabierzesz do domu już nie.
Znam przypadek gdy wózek skradziony na Orunii Górnej magicznie odnalazł się w szczęśliwych okolicznościach na giełdzie w Pruszczu Gdańskim. Było magicznie zdumiewająco i wesoło. Złodziejem okazał się właściciel vw transportera z okolic sympatycznej miodowej miejscowości z zawodu hydraulik.
Złodzieja szukaj wśród najbliższych sąsiadów i ich gości. Dobrą wskazówką może być posiadanie przez kogoś kto mieszka w pobliżu dużego auta bo to podstawa aby wywieźć wózek.
Możesz być pewna ze wózka nie skradł menel który przyszedł na wycieczkę do twojej klatki schodowej bo zakładam że jest domofon a oni są stale pod wpływem i nie narażają się na oberwanie po gębie. Do tego ramy wózków mają gratis na śmietnikach.
Musaisz pilnie śledzić czy najbliżsi sąsiedzi i ich goście nie rozmawiają o dzieciach i wtedy wysledzisz sprawce. Musisz też zastanowic sie czy u sąsiadów nie były prowadzone prace budowlane czy choćby montaż rolet nowej zmywarki czy mebli czy jakiekolwiek prace związane z transportem dużymi samochodami.
W najgorszym wypadku wózek trafił do bagażnika auta jakiegoś przyjezdnego gościa (emigranci NO NE NOS NBA) i w małym miasteczku trafi do komisu. Gdy kupisz nowy wózek musisz go oznakować choćby dając do wyszycia imię dziecka i koniecznie nanosząc oznaczenia w niewidocznych miejscach.
W nowym wózku gdy go nadal masz zamiar zostawiać wyjmuj jedno z kół to nie będzie kusiło. To skuteczniejsze niż przypinanie wózka linka czy łańcuchem bo na takie zabezpieczenia prawdziwy złodziej ma sposoby a na brak kółka które zabierzesz do domu już nie.
Znam przypadek gdy wózek skradziony na Orunii Górnej magicznie odnalazł się w szczęśliwych okolicznościach na giełdzie w Pruszczu Gdańskim. Było magicznie zdumiewająco i wesoło. Złodziejem okazał się właściciel vw transportera z okolic sympatycznej miodowej miejscowości z zawodu hydraulik.