Chodziłam do Astar-u na lekcje angielskiego przez 4 lata. Niewiele się nauczyłam. Lektorka była słaba. Zrobiłam sobie przerwę w nauce. Teraz chodzę do prywatnej szkoły - Albion i po 4 miesiącach mówię i całkiem nieźle radzę sobie z pisaniem maili. Poza tym jest taniej i przyjemniej.