Re: słomiane wdowy - pomóżcie:)
A moj byl w domu. Spal do 14, bo wieczorem na 22 umowil sie na snookera, po powrocie piwko i tv... Zjedlismy zrobiony przez mnie obiad, wzial prysznic, a ja zmywalam naczynia.
Pozniej na...
rozwiń
A moj byl w domu. Spal do 14, bo wieczorem na 22 umowil sie na snookera, po powrocie piwko i tv... Zjedlismy zrobiony przez mnie obiad, wzial prysznic, a ja zmywalam naczynia.
Pozniej na zakupy do carrefour, ktore zajely nam godzine, nastepna godzine spedzil w praktikerze (kupil ze 4 rzeczy). W tym czasie ja biegalam z malym po sklepie i w miedzyczasie go przewinelam miedzy regalami. Pampersa nosilam w torbie, bo nie bylo gdzie wyrzucic.
Poszlismy do parku i przez 30 min sie bawili. Po powrocie do domu powiedzial: a teraz mama zrobi pyszna kolacje. Zrobilam kaszke, nakarmilam malego a moj bohater pochowal zakupy...
Wykapal dziecko, poszedl pobiegac. O 22 poszlam spac. Jak wrocil, to znowu TV, piwko...
Na H** razem mieszkamy!!!
zobacz wątek