Re: śluz w kupce
dzięki dziewczyny - podpytałam Elizę troszkę, a w zasadzie to ona sama napisała :)
wczoraj od 17.00 do dziś rano podawałam małej sztuczne mleko (NAN 1 ACTIVE), ale i tak prężyła się...
rozwiń
dzięki dziewczyny - podpytałam Elizę troszkę, a w zasadzie to ona sama napisała :)
wczoraj od 17.00 do dziś rano podawałam małej sztuczne mleko (NAN 1 ACTIVE), ale i tak prężyła się strasznie i widać było, że się bidulka męczy. nie wiem czy po tym sztucznym mleku, czy jeszcze po moim wczorajszym karmieniu.
dziś od rana znów na cycku (pediatra pewnie mnie jutro przeklnie), zaliczyliśmy dwie kupki - jedna taka jajecznicowata, (wyszła sama), a druga już gęsta - po samym sztucznym mleczku (z pomocą termometru). Nie wiem czy śluzowate czy nie, chyba już nie umiem tego ocenić. Maciej zawiózł ją do badania i zobaczymy co w poniedziałek wyjdzie.
Wysypka na klacie u Młodej nie ginie - raz jest taka mniej zaogniona, raz więcej, ale wczoraj wieczorem zauważyłam też trochę tych krostek na ramionkach i pleckach :(( czytałam, że to może być od uczulenia na mleko krowie. Zastanawiam się właśnie - NAN chyba też na krowim mleku robiony???
A Mała rozregulowała się zupełnie - za dnia nie śpi prawie wcale, w nocy znośnie, ale i tak budzi się na dwa karmienia.
Jak tak dalej będzie, to będę wyglądała jak zombie, a żeby zrobić jakieś zakupy będę ją w nocy ładować do fotelika i jechać do Tesco. Może to i dobrze - w nocy mało ludzi - niczym jej nie zarażą a i mojego upiornego wyglądu się nikt nie przestraszy.
ogólnie nastrój do bani. zazdroszczę wszystkim mamom, którym macierzyństwo upływa z uśmiechem na twarzy, bo mi jakoś do śmiechu nie jest.
zobacz wątek