Re: śluz w kupce
Dori tak zrobiłam, od rana Mała jest na cycku. A ja nie jem nic "krowiego". Jutro idziemy do pediatry - ciekawe co powie. Bo w sumie nie zastosowałam się do jej zaleceń.
Na razie poza...
rozwiń
Dori tak zrobiłam, od rana Mała jest na cycku. A ja nie jem nic "krowiego". Jutro idziemy do pediatry - ciekawe co powie. Bo w sumie nie zastosowałam się do jej zaleceń.
Na razie poza całkowitym rozregulowaniem jej dnia - nie osiągnęłam nic wprowadzając to sztuczne mleko. w dodatku dziś były tylko dwie kupki... od 13.00 cisza - nawet bączków nie puszcza. tylko sika niemiłosiernie dużo.
ciekawe jak minie nocka.
szkoda mi jej, bo na tych żywieniowych eksperymentach tylko ona biedna cierpi, bo przecież mi wszystko jedno czy jem mleko czy nie - nic mnie od tego nie boli...
zobacz wątek