Odpowiadasz na:

Anegdotka mi się przypomniała...

W latach, kiedy Prezydentem RP był facet cierpiący na przewlekłą chorobę filipińską, zrobilismy koledze dowcip.
Sprawdziliśmy, jaki jest nr... rozwiń

Anegdotka mi się przypomniała...

W latach, kiedy Prezydentem RP był facet cierpiący na przewlekłą chorobę filipińską, zrobilismy koledze dowcip.
Sprawdziliśmy, jaki jest nr Kancelarii Prezydenta. Ustawiliśmy nasz faks, żeby tak się przedstawiał (identyfikacja numeru stacjonarnego była wówczas jeszcze egzotyką) i wysłalismy koledze na jego faks imiennie na niego zaadresowany, bezczelny spam z wklejonym skądś, odręcznym podpisem "Aleksander wszystkich Polaków". Ot.. taka zabawa korpośrubek dla zabicia czasu ;)
Kumpel potem przez lata o tym opowiadał przy byle okazji. Z zastrzeżeniem, że podejrzewał dowcip i sprawdził numer, skad przyszedł faks. I rzeczywiście... kancelaria Prezydenta!

Nie pamiętam, czy w końcu ktoś mu się wygadał, czy do dzisiaj żyje w nieświadomości :D

zobacz wątek
5 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry