Re: smycz dla dziecka
Ale ja nie z tych co komórka ważniejsza;)
==
Ważniejsza, nie ważniejsza, upał jest, ręce spocone o wyśliźnięcie nietrudno - matka, której dziecko zostało zabite zapewne też nie...
rozwiń
Ale ja nie z tych co komórka ważniejsza;)
==
Ważniejsza, nie ważniejsza, upał jest, ręce spocone o wyśliźnięcie nietrudno - matka, której dziecko zostało zabite zapewne też nie powiedziałaby, że dla niej komórka ważniejsza :D
Takie rzeczy to chwila, moment nieuwagi.
Ja akurat mam to w nosie ,co kto pomyśli ,moje dziecko ma 2,5 roku i kiedy potrzeba wożę go wózku .
==
I słusznie. Zatem zrozum, iż są matki prowadzące dziecko na smyczy i również mają w nosie to, co pomyślisz.
i nie chodziło mi o mnie,ze sie bedą patrzyc,ze co ja robie, a o to ze moje dziecko jest na smyczy.
==
Ojej, straszne, co? A trzymałaś dziecko w kojcu? Przeciez to wygląda jak klatka. Ale nikt się nie bulwersuje gdyż chodzi o bezpieczeństwo i wygodę.
Tymczasem smycz to juz olaboga :D
zobacz wątek