jeżeli chodzi o samo jedzenie - smaczne, porcje słuszne, fajnym pomysłem jest podanie prażynek z sosami jako startera i tutaj pierwsza kwestia - siedząc naprzeciwko baru widzieliśmy jak kelner 'zlewa' sosy do kolejnych miseczek (do podania po raz kolejny?!), druga kwestia - obsługa, nie zdążyliśmy zjeść przystawek, a już podano drugie dania - ok, przynajmniej 'gdzieś' nie czekały i nie dostaliśmy ich zimnych, niestety po przystawkach nikt nie posprzątał, więc jedliśmy dania główne obłożeni talerzami, miseczkami i innymi rzeczami po przystawkach