Odpowiadasz na:

Re: sposób na zbuntowanego 3-latka

dzięki agusia,boże myslałam że tylko ja mam taki problem,może to taki okres ze one sie tak buntują nagle co?człowiek przecież wkłada tyle pracy w to wychowanie,tłumaczy,rozmawia itd. a tu nagle... rozwiń

dzięki agusia,boże myslałam że tylko ja mam taki problem,może to taki okres ze one sie tak buntują nagle co?człowiek przecież wkłada tyle pracy w to wychowanie,tłumaczy,rozmawia itd. a tu nagle takie akcje.Przy pierwszych wymuszeniach i płaczach też własnie zaprowadzalam synka do pokoju i mówiłam "jak sie uspokoisz to porozmawiamy lub mozesz wyjsc z pokoju" i to działało a dzisiaj moze wrzeszczec ile sie da...ja nigdy nie ulegałam dziecku jesli chcialo takim zachowaniem cos na mnie wymusic i tym bardziej niewiem gdzie mój błąd.

zobacz wątek
12 lat temu
~mama

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry