Widok
sprzeciw przeciwko decyzji biskupa
Jestem zbulwersowana decyzją biskupa.Mieszkam w Baninie od 1971roku
i pamiętam czasy kiedy walczono "w innych czasach "o kościół w Baninie.
Ksiądz Roman Jańczak zaczął budować kościół właśnie w tych czasach.
Bardzo wiele zrobił dla Banina. Pomimo złego stanu zdrowia dalej
pracuje dla Parafian.Nie rozumiem tych ludzi.którzy twierdzą .źe czas
juź pójśc na inną spokojniejszą Parafię.Dlaczego im tak przeszkadza
Kali zrobił swoje i moźe odejśc.CHyba zasługuje na to źeby na stare
lata został w tym co zbudował. To jest tak jakby sobie ktoś całe źycie
budował dom i na stare lata się z niego wyrzuca.Niech młodzi księźa
idą na Parafie zakasują ręce i budują.Fajnie jest przyjśc na gotowe.
Odnośnie biskupa -zapomina źe on teź nie jest źadnym bogiem i carem.
Źyje z pieniędzy parafian i szasta księźmi jak paczkami .źadnego
szacunku do wkładu i pracy księźy nie mówiąc juź o stosunku i
szacunku parafian bo to parafianie mieszkają z księdzem i najlepiej
wiedzą jaki jest ksiądz.Moźe za mało kasy dostaje biskup z parafii.
Moźe biskup odpuści sobie trochę wojskowego drylu.To nie jest
poligon doświadczalny.To się nazywa wiara .!
i pamiętam czasy kiedy walczono "w innych czasach "o kościół w Baninie.
Ksiądz Roman Jańczak zaczął budować kościół właśnie w tych czasach.
Bardzo wiele zrobił dla Banina. Pomimo złego stanu zdrowia dalej
pracuje dla Parafian.Nie rozumiem tych ludzi.którzy twierdzą .źe czas
juź pójśc na inną spokojniejszą Parafię.Dlaczego im tak przeszkadza
Kali zrobił swoje i moźe odejśc.CHyba zasługuje na to źeby na stare
lata został w tym co zbudował. To jest tak jakby sobie ktoś całe źycie
budował dom i na stare lata się z niego wyrzuca.Niech młodzi księźa
idą na Parafie zakasują ręce i budują.Fajnie jest przyjśc na gotowe.
Odnośnie biskupa -zapomina źe on teź nie jest źadnym bogiem i carem.
Źyje z pieniędzy parafian i szasta księźmi jak paczkami .źadnego
szacunku do wkładu i pracy księźy nie mówiąc juź o stosunku i
szacunku parafian bo to parafianie mieszkają z księdzem i najlepiej
wiedzą jaki jest ksiądz.Moźe za mało kasy dostaje biskup z parafii.
Moźe biskup odpuści sobie trochę wojskowego drylu.To nie jest
poligon doświadczalny.To się nazywa wiara .!
Panie "Gość" lub Pani Gość" ks. prałat uwielbiał Banino, to było jego "dziecko" i nie jest żadną tajemnicą że wolałby tutaj zostać. Jeśli chodzi o podeszły wiek, to chyba sam powinieneś ugryźć się w język. Zwłaszcza w tak podeszłym wieku, młodszy powinien uszanować starszego, który tyle przeszedł z swoim życiu.
A tak na marginesie wywlekanie starych spraw niczemu nie służy, z pewnością nie o to tutaj chodzi, musimy wierzyć w słuszność decyzji zwierzchników kościoła, a ksiądz powinien łagodzić atmosferę, a nie ją podnosić apelami i publicznym podważaniem rangi biskupa (swojego najważniejszego przełożonego), bycie księdzem to służba z powołania, nie zwykła praca z domkiem, ogródkiem i emeryturką. Idą tam gdzie są potrzebni, a decyduje o tym biskup i każdy kto idzie do seminarium doskonale o tym wie ! Wszyscy niezależnie od parafii, jesteśmy tak samo ważni dla każdego księdza. Apeluje do przeciwników dekretu o spokojniejszy ton, obrażanie ludzi (inny wątek na tym forum) nie przynosi chwały "bronionemu".
A tak na marginesie wywlekanie starych spraw niczemu nie służy, z pewnością nie o to tutaj chodzi, musimy wierzyć w słuszność decyzji zwierzchników kościoła, a ksiądz powinien łagodzić atmosferę, a nie ją podnosić apelami i publicznym podważaniem rangi biskupa (swojego najważniejszego przełożonego), bycie księdzem to służba z powołania, nie zwykła praca z domkiem, ogródkiem i emeryturką. Idą tam gdzie są potrzebni, a decyduje o tym biskup i każdy kto idzie do seminarium doskonale o tym wie ! Wszyscy niezależnie od parafii, jesteśmy tak samo ważni dla każdego księdza. Apeluje do przeciwników dekretu o spokojniejszy ton, obrażanie ludzi (inny wątek na tym forum) nie przynosi chwały "bronionemu".
zgadam się z tobą może to ten sam rocznik. ale powaznie bycie księdzem to służba i trud , a biskupa należy sluchać. kto wie czy ostateczną decyzję biskup podjąl po tym jak sie dowiedzal o patronie przedszkola. za życia nie stawia się pomnikow nikomu ani papiezowi ani walkowi ani ks. janczakowi. a czy biskup chce tylko pieniędzy może ale proboszcz też wolal chodzić z taca i płaszczyć się przed ludem a nie udzielać komuni, mógl to robic kościelny. nie ma a czemu wszędzie jest. ksiądz naewt kuchni nie miał. a jego "agent" maestro ps. "koza" no sorry ale ten gościu to mnie wkurza na maksa. co zrobil proboszcz aby w kościele śpiewano liczne przecież pieśni chyba nieznane przez maestro a te ktore zna to chyba nie do końca i co innego gra a co innego spiewa. biedni wierni zwlaszcza ci nowi nie mog soboie pośpiewać bo im melodia nie pasi. To co zrobil ks. lech to byl skandal tak nie postepyuje ks. normalny tylko pytam czy ten wikary aby nie potrzebuje psychiatry i nie chodzi mi o jego polityczne zacietrzewienie. osobiście ani PO ani Pis mi nie leży komuna i pseudo PSL też, ale sposob w jaki to mowi doprowadza mnie do szalu wiele razy chcialemn wyjść z kościola ale wtedy musialbym pojść jeszcze raz na inną mszę. Moj kolega zacząl chodzić na msze trydenckie w Brzeźnie może ja tez zacznę tam nie bedzie żadnej agitki
Nie ma co gadać. Podsumowując - Proboszcz Janczak niestety poległ przez wikarego.
Ja tez uważam, że to wikarego należałoby w pierwszej kolejności zmienić. Przyznaję tez rację przedmówcy w tym, że proboszcz nie potrafił przywołać wikarego do porządku. Wielokrotnie ludzie prosili go o interwencję ale on nie chciał się mieszać.Mam nadzieję, że wikary to czyta i sam poda się do dymisji.
Ja tez uważam, że to wikarego należałoby w pierwszej kolejności zmienić. Przyznaję tez rację przedmówcy w tym, że proboszcz nie potrafił przywołać wikarego do porządku. Wielokrotnie ludzie prosili go o interwencję ale on nie chciał się mieszać.Mam nadzieję, że wikary to czyta i sam poda się do dymisji.
niestety wielu parafian uczęszcza na msze św w innych parafiach, bo tam znajdują atmosferę do modlitwy, zainteresowanie rozwojem religijnym dzieci i młodzieży. U nas młodzież na mszach jest niewidoczna, nikt się nią nie interesuje, kto przyciągnie ich do kościoła? Z taką polityką za kilka lat nasz kościół nie będzie potrzebny i księża też, bo nie będzie chętnych do jego odwiedzania.
Uważam że to co sie wyniesie z domu to podstawa. Nie nalezy wszystkiego "zwalac" na szkole i Kosciol. Rodzce sa pierwszymi naucycielami i to od nich w duzej mierzre zalezy jaka droge wybiora ich pociechy. A mlodziesz ktora chce chodzic do kosciola i tak chodzi a ta ktora nie chce to nie zaleznie od tego co by tu sie nie dzialo nie bedzie chodzila. Nikt nikogo na sile do tego nie zmusi. A jakie atrakcje maja byc na Mszy sw? Moze dzieci maja zaczac przynoscic tam zabawki albo jeszcze lepiej laptopy? Nie przesadzajmy. Msza sw. ma nas nie zaleznie od wieku umacniac duchowo a nie byc atrakcyjna.
Oczywiście ,że rodzice odpowiadają za wychowanie dzieci, ale księża mają tu także ogromną rolę! Odpowiednie zajęcie się dziećmi, zwłaszcza małymi, podczas mszy, odpowiednio dobrane pieśni religijne , wspólna modlitwa pomogą rodzicom w przybliżeniu Boga tym małym istotkom. A przede wszystkim odpowiednio dobrane kazania i własny nienaganny przykład!!! Krzyki i kazania polityczne na mszy dla przedszkolaków nie pomagają rodzicom, a wręcz przeszkadzają wprowadzać dzieci w świat wiary. A jeżeli ktoś choć trochę zna się na psychologii dziecięcej to wie, że dziecko w wieku przedszkolnym bardzo krótko potrafi skupić się na jednej czynności, a tradycyjna msza jak dla dorosłych , jest dla niego nie do pokonania i po prostu nudna!!!
Nie kazde dziecko w wieku przedszkolnym jest w stanie wysiedziec nawet na Mszy dla dzieci. I nie jest to spowodowne tym ze jest ona nudna czy ze nie sa odpowiednie piesni. Jak ja bylam mala nie bylo takich Mszy i nie musialam chodzic po Kosciele krecic sie itp. To jest kwestia tego jak rodzice reaguja na takie zachowanie dziecka. Poza tym uwazasz ze podczas czytanie lekcji ksiadz powinen ja przerwac zeby "zajac sie" dziecmi? To bylby cyrk!!