Odpowiadasz na:

Re: środki przeciwbólowe podczas porodu

po doswiadczeniach jak jezdzilam na KTG do szpiatali na Zaspie i Wojewodzkim (chcialam rodzic na Zaspie) stwierdzam, ze duzo zalezy od szczescia i zmiany ktora akurat jest...

moj... rozwiń

po doswiadczeniach jak jezdzilam na KTG do szpiatali na Zaspie i Wojewodzkim (chcialam rodzic na Zaspie) stwierdzam, ze duzo zalezy od szczescia i zmiany ktora akurat jest...

moj lekarz niestety nie pracuje w zadnym szpitalu choc kiedys pracowal na Klinicznej i jego zlaecenia lekarze na zaspie potraktowali jako wymysly panikarza z jakiejs przychodni:(

nie mialam tez wykupionej poloznej, a za porod rodzinny sie placi w Wojewodzkim (to znaczy kupujesz cegielke wspierajaca szpital i jest to musowe, przynajmniej w dzien)

podejscie lekarzy w Wojewodzkim jest takie, ze cesarka jest ostatecznoscia ostatecznosci i nawet nie zrobili jej kobiecie ktora przez 5h meczyla sie by wstawic dziecko w kanal rodny przy pelnym rozwarciu (to jest druga faza porodu i jak sa bole parte a nie mozna przec z uwagi na to by cie nie rozerwalo to jest to prawdziwa meka)
babka sie meczyla, przychodzili wszyscy mozliwi lekarze i nie mogli nic pomoc a jakby ja pokroili to by tyle nie cierpiala:(
nie wiem czy dostala cos przeciwbolowego

obys Ty dobrze trafila:)

image

image

zobacz wątek
16 lat temu
asia1980

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry