Odpowiadasz na:

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

winogrona7 - mój mąż kiedyś też był rozrzutny ale odkąd jest właśnie taka sytuacja że ciągniemy od 1 do 1 to zauważył sam, że trzeba rezygnować z wielu rzeczy... na szczęście....

Mam... rozwiń

winogrona7 - mój mąż kiedyś też był rozrzutny ale odkąd jest właśnie taka sytuacja że ciągniemy od 1 do 1 to zauważył sam, że trzeba rezygnować z wielu rzeczy... na szczęście....

Mam jeszcze pytanko do żon kierowców, których mężowie jeżdżą w zagranicznych firmach (może znajdą się takie) - opłaca się? Mąż jest kierowcą zawodowym i zastnawialiśmy się nad jego wyjazdem. To jest zawsze ból bo mała długo nie widziałaby ojca ale z drugiej strony może jest możliwość wyjścia z finansowego dołka.

zobacz wątek
13 lat temu
basiula

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry