Re: standardowe pytanie - jak żyć?
ale dodam ze ja z "nowej dostawy" w lumku kupuje najwyzej 2-3 rzeczy zawsze tylko to co potzrebne a nie wielkie kosze niewiadomo po co.(handlowac nie chce)
ubrania spodnie itp...
rozwiń
ale dodam ze ja z "nowej dostawy" w lumku kupuje najwyzej 2-3 rzeczy zawsze tylko to co potzrebne a nie wielkie kosze niewiadomo po co.(handlowac nie chce)
ubrania spodnie itp glownie tesco i real ciuchy, maz za 30-40 zl dzinsy kupuje , czeka na promocje, itp, roznie to bywa, w markowych sklepach od lat nic nie kupowalam.
(poza dzieciencymi ciuszkami w promnocji)
dzioeciom prawie nie kupujemy zabawek, zawsze dokladnie przemyslimy zakup, dzieki temu nie toniemy w zabawkach i dzieci sa nauczone ze nie wszystko mozna miec ;)
zobacz wątek