Re: standardowe pytanie - jak żyć?
Fajnie to opisałaś ~pieczulka, właśnie wyciągam kalendarz i zacznę zapisywać na co wydajemy. To jest chyba największy problem (mój), nie do końca wiem na co idzie kasa... a mój mąz to już w ogóle...
rozwiń
Fajnie to opisałaś ~pieczulka, właśnie wyciągam kalendarz i zacznę zapisywać na co wydajemy. To jest chyba największy problem (mój), nie do końca wiem na co idzie kasa... a mój mąz to już w ogóle ;/
Bo prawda jest taka, że jak mam mniej kasy to potrafię zorganizować życie za tyle za ile mam, jak mam więcej to.. no właśnie...
Pora to ujażmic.
To tak z mojej perspektywy, też z kredytem ale wszystcy zdrowi.
Na jakimś kanale polsatCafe albo tvnStyle jest fajny program "gastronomia ekonomia" czy jakoś tak, mają tam kilka fajnych pomysłów jak zaoszczędzić na jedzeniu.... nie jestem fanką jedzenia mielonego przez cały tydzień, ale niektóre rozwiązania godne polecenia
zobacz wątek