Re: standardowe pytanie - jak żyć?
~Ania, może nie duży to koszt, ale ja bym zrezygnowała kablówki i zastanowiła się na przyszłość nad wysokością abonamentu telefonicznego (nie znam waszych potrzeb ale ja wciąż mam tel na kartę bo...
rozwiń
~Ania, może nie duży to koszt, ale ja bym zrezygnowała kablówki i zastanowiła się na przyszłość nad wysokością abonamentu telefonicznego (nie znam waszych potrzeb ale ja wciąż mam tel na kartę bo nie opłaca mi się przepłacać). No i wiadomo spróbować oszczędzać bardziej energię elektryczną czy gaz (ja ciągle gonię męża który zostawia włączone światła :/) tak jak dziewczyny pisza :) każdy kombinuje jak się da :)
zobacz wątek