Re: standardowe pytanie - jak żyć?
Karolina, z tą taryfą nocną różnie wychodzi. Bo drugą taryfę masz tańszą, ale za to pierwszą droższą:/ Chyba że teraz są inne zasady, ale nie sądzę. W domu rodzinnym miałam taryfy popołudniowe,...
rozwiń
Karolina, z tą taryfą nocną różnie wychodzi. Bo drugą taryfę masz tańszą, ale za to pierwszą droższą:/ Chyba że teraz są inne zasady, ale nie sądzę. W domu rodzinnym miałam taryfy popołudniowe, nocne i weekendowe, i opłacało się, bo mieliśmy ogrzewanie na prąd w części domu. Jak zmieniliśmy ogrzewanie to teraz wychodzi pewnie mniej więcej tak samo jak bez taryf. Poza tym wtedy trzeba pilnować tych godzin. A taryfa nocna jest u Twojej mamy od 17? U nas zawsze nocna od 22 do 6 była, a potem od 13 do 15 popołudniowa plus weekendowa cale weekendy, ale to było zamawiane wieki temu
zobacz wątek