Re: standardowe pytanie - jak żyć?
Masz rację.
Nie wiem, może wybrałam opcję prywatną bo nie znam żadnego zaufanego ginekologa na nfz, a może po prostu nie chciałam się wykłócać co miesiąc lub częściej. Do tej lekarki do...
rozwiń
Masz rację.
Nie wiem, może wybrałam opcję prywatną bo nie znam żadnego zaufanego ginekologa na nfz, a może po prostu nie chciałam się wykłócać co miesiąc lub częściej. Do tej lekarki do której chodzę mogę zadzwonić w każdym momencie i wiem że zawsze się zajmie moim dzieckiem jeśli będzie potrzeba. Uznałam że na bezpieczeństwie dziecka nie będę oszczędzać. Za to postanowiłam że oszczędzę na sobie i te pieniądze które wydałam na dziecko oszczędziłam np. na swoich ciuchach ciążowych (chodzę w pożyczonych), ciuszki dla dziecka też w większości mam pożyczone, tak samo część wyprawki. Ale na zdrowiu córki nie będę oszczędzać.
zobacz wątek