Re: standardowe pytanie - jak żyć?
Chyba nie w każdej przychodni są miejsca dla ciężarnych. Ja jak byłam w pierwszej ciąży zadzwoniłam żeby umówić się do swojej lekarki to mi pielęgniarka powiedziała że termin za dwa miesiące a ja...
rozwiń
Chyba nie w każdej przychodni są miejsca dla ciężarnych. Ja jak byłam w pierwszej ciąży zadzwoniłam żeby umówić się do swojej lekarki to mi pielęgniarka powiedziała że termin za dwa miesiące a ja jej na to że jestem w ciąży i wychodzi mi że to 5 tc. Przełączyła mnie do pani doktor a ta przez telefon bez badania powiedziała że przecież moja ciąża nie jest zagrożona i mam się zgłosić za dwa miesiące. Nigdy więcej już do niej nie poszłam.
Pierwsza i obecna ciąża prowadzona prywatnie i nie żałuję tych pieniędzy bo przynajmniej wiem że mogę liczyć na moją lekarkę.
zobacz wątek