Odpowiadasz na:

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

zuzka Ty to chyba nie bardzo umiesz czytać?? Przecież ja nikomu się nie każę tłumaczyć, co więcej, jak napisałam - sama też chodziłam prywatnie i uważam po prostu że to nie jest absolutna... rozwiń

zuzka Ty to chyba nie bardzo umiesz czytać?? Przecież ja nikomu się nie każę tłumaczyć, co więcej, jak napisałam - sama też chodziłam prywatnie i uważam po prostu że to nie jest absolutna konieczność, a nie, że rozrzutność i głupota. A jak chcesz wiedzieć nie piję, nie palę, nie chodzę do kosmetyczki i na inne tego typu pierdoły też nie wydaję kasy, więc akurat nie bardzo bym miała z czego rezygnować gdyby mnie nie było stać na lekarza.
Moim zdaniem to właśnie poprzednia wypowiedź jest chora - ktoś jest wyrodną matką bo chodzi na NFZ?! Każdy wybiera jak uważa i tylko o to mi chodziło.

zobacz wątek
13 lat temu
Muszczek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry