Widok
stoczniowi związkowcy znowu w akcji...
zapraszam do artykułu Wyborczej:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6964038,_S___Rozbijemy_namioty_pod_oknami_Tuska.html
i pytanie które od razu mi się nasuwa - jakim prawem związkowcy ze stoczni wyciągają łapy po publiczne pieniądze dla swoich NIERENTOWNYCH zakładów, a w tym czasie setki innych małych firm w Trójmieście (w także ta w której pracuję) ma spore problemy finansowe spowodowane kryzysem...jakim prawem mam łożyć swoje podatki na bandę Guzikiewicza, ktory co chwila wymyśla sobie nowych wrogów mimo, że stocznia gdańska ma nowego prywatnego właściciela...we głowach im się poprzewracało...
a na deser kwitują "Zamówili toalety toi toi i dostawy pizzy."...coś bogaci Ci biedacy ze związków...
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6964038,_S___Rozbijemy_namioty_pod_oknami_Tuska.html
i pytanie które od razu mi się nasuwa - jakim prawem związkowcy ze stoczni wyciągają łapy po publiczne pieniądze dla swoich NIERENTOWNYCH zakładów, a w tym czasie setki innych małych firm w Trójmieście (w także ta w której pracuję) ma spore problemy finansowe spowodowane kryzysem...jakim prawem mam łożyć swoje podatki na bandę Guzikiewicza, ktory co chwila wymyśla sobie nowych wrogów mimo, że stocznia gdańska ma nowego prywatnego właściciela...we głowach im się poprzewracało...
a na deser kwitują "Zamówili toalety toi toi i dostawy pizzy."...coś bogaci Ci biedacy ze związków...