Widok
PZPR do Romana Giertycha
PZPR w pelni zgadza sie z Panem, ze przyrost naturalny nalezy stymulowac metodami administracyjnymi. Czy jednak "becikowe" to najlepsze rozwiazanie? Uwazam, ze najlepiej jednak odwolac sie do starych sprawdzonych metod, wyprobowanych przez gen. Jaruzelskiego - godzina policyjna i wylaczanie swiatla. Wystarczy spojrzec na roczniki statystyczne, aby zauwazyc efekty tych dzialan. W przeciwienstwie do becikowego nie bedzie na to trzeba wydawac pieniedzy, ale jeszcze oszczedzi sie na energii elektrycznej.
Frakcja Katolicka PZPR
Frakcja Katolicka PZPR
gdzie jest kaczuszka?
w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia ze spektaktaklem tyleż żenującym, co niebezpiecznym. niewiele brakowało a mielibyśmy dwa sejmy prowadzone przez dwóch marszałków. konstytucja i prawa pomniejszej rangi złamane zostały kilkukrotnie. a tymczasem w konstytucji RP jak byk stoi, że prezydent musi stać na jej straży i pilnować jej przestrzegania. pytam zatem: gdzie panjest , panie kaczor? wiem, że niewiele pan może ale przydałoby się jakieś orędzie lub choćby głupi wywiad u olejnik, skowrońskiego czy inszego lisa.
jak powiedział kuty na cztery nogi taksówkarz: paaanie, ten błazen jest tylko na pięć lat. nic nie będzie robił poza siedzeniem na tyłku i przyznawaniem orderów.
a może kaczuszka, jak pośrednio sugeruje 52 cośtam, leży sobie całe dnie w złotej wannie i bawi się w "dżakuzi" puszczając piardy? pozostaje nam życzyć miłego wypoczynku. należy się po tak ciężkiej i szlachetnej walce w kampanii.
jak powiedział kuty na cztery nogi taksówkarz: paaanie, ten błazen jest tylko na pięć lat. nic nie będzie robił poza siedzeniem na tyłku i przyznawaniem orderów.
a może kaczuszka, jak pośrednio sugeruje 52 cośtam, leży sobie całe dnie w złotej wannie i bawi się w "dżakuzi" puszczając piardy? pozostaje nam życzyć miłego wypoczynku. należy się po tak ciężkiej i szlachetnej walce w kampanii.
a tak mi się nasunęło
Popatrz na wspaniałe autostrady
Na drogi, na których nie znajdziesz wybojów
Rosną nowe bloki i nie ma wypadków
W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko
Mamy extra rząd i super prezydenta
Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy
Ufam im i wiem, że wybra³em swoją przyszłość
Za rękę poprowadzę mnie do Europy
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi?
Mamy tolerancję wobec innych upodobań
Kościół zaciekle broni najbiedniejszych
Bogaci sę fajni i w miarę uczciwi
Policja surowo karze złych przestępców
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi?
(tlove)
Na drogi, na których nie znajdziesz wybojów
Rosną nowe bloki i nie ma wypadków
W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko
Mamy extra rząd i super prezydenta
Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy
Ufam im i wiem, że wybra³em swoją przyszłość
Za rękę poprowadzę mnie do Europy
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi?
Mamy tolerancję wobec innych upodobań
Kościół zaciekle broni najbiedniejszych
Bogaci sę fajni i w miarę uczciwi
Policja surowo karze złych przestępców
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi?
(tlove)
OSWIADCZENIE PZPR W SPRAWIE BOHATERSTWA POSŁÓW
PZPR wyraża swój podziw i uznanie dla bohaterskiej walki posów opozycji w obronie parlamentarnych stołków i diet poselskich. Zawsze uważaliśmy, że stołków należy bronić tak, jak broni się niepodległości. Jest to piękna tradycja naszej polityki już od ponad sześćdziesięciu lat
Politbiuro PZPR
Politbiuro PZPR
PZPR - poparcie dla skargi PO
PZPR popiera działaczy Platformy Obywatelskiej, którzy w obronieswojej dupy postanowili poskarżyć się na Jarosława Kaczyńskiego do jego brata Lecha. Uważamy jednak, że powinni oni pójśc na skargę nie do brata, ale bezpośrednio do MAMY BLIŹNIAKÓW.
za Politbiuro PZPR
tow. Lechu Natolińczyk
tow. Klodzio Puławianin
za Politbiuro PZPR
tow. Lechu Natolińczyk
tow. Klodzio Puławianin
Stworku
a i owszem dubbingu nie znoszę, zastanawia mnie, czy nie można było zamiast 15(z napisami) na 150 kopii Kronik zrobić nieco więcej?Czy naprawdę chcą wprowadzić u nas taki wtórny analfabetyzm jak w Niemczech, gdzie kazdy film jest dubbingowany i ludzie nawet nie znają prawdziwych głosów znanych aktorów:)).
a na Dumę i Uprzedzenie pójdę o i już;)
a na Dumę i Uprzedzenie pójdę o i już;)
Pan H(rabia)
Pytam bo znałem z anonsów 2 gości i reszta babek. A tu pojawia się trzeci gośc który mnie zna a ja nic nie wiem i dlatego drąże ten temat. A komiksy lubisz? Ostatnio czytałem Pixy - Swietny undergrandowy komiks! Z polskich twórców - Monochrom - jak narazie najlepsze dzieło autora, ale to tylko moje zdanie (dyletanta).
GAY BOND - new movie production soon
George Bush - prezydent USA
Kaz Ujazdowski - minister kultury Rzeczpospolitej Trzeciej i Pół
Akademia Filmowa w Hollywood
Szanowni Państwo!
PZPR wnosi o dofinansowanie, przygotowywanej przez nas produkcji filmowej pt. "GAY BOND". W filmie tym agent Bond, wspólnie ze swoimi homoseksualnym partnerem -i agentem Klosem, będą prowadzili walkę z terroryzmem. Film, poza wątkiem sensacyjnym będzie promował postępowe wartości jak homoseksualizm, tolerancja, agentura i pojednanie narodowe pomiędzy siłami proradzieckimi i proamerykańskimi. Uważamy, że po filmie o kowbojach-pedałach będzie to kolejny przełom w myśli postępowej.
RADIOKOMITET PZPR
*************************
RAPORT SB PZPR
Służba Bezpieczeństwa PZPR przekazuje do wiadomości publicznej, zdobyte w wyniku działań operacyjnych, SMSy pomiędzy Dużym Pałacem a Biurem Poselskim pewnej partii:
-"Jarku! Co mam powiedzieć tym palantom?Lech."
-"Daj im relanium! Jarek"
Przepraszamy, ale w chwili obecnej tylko to nadaje się do ujawnienia.
SB PZPR
Kaz Ujazdowski - minister kultury Rzeczpospolitej Trzeciej i Pół
Akademia Filmowa w Hollywood
Szanowni Państwo!
PZPR wnosi o dofinansowanie, przygotowywanej przez nas produkcji filmowej pt. "GAY BOND". W filmie tym agent Bond, wspólnie ze swoimi homoseksualnym partnerem -i agentem Klosem, będą prowadzili walkę z terroryzmem. Film, poza wątkiem sensacyjnym będzie promował postępowe wartości jak homoseksualizm, tolerancja, agentura i pojednanie narodowe pomiędzy siłami proradzieckimi i proamerykańskimi. Uważamy, że po filmie o kowbojach-pedałach będzie to kolejny przełom w myśli postępowej.
RADIOKOMITET PZPR
*************************
RAPORT SB PZPR
Służba Bezpieczeństwa PZPR przekazuje do wiadomości publicznej, zdobyte w wyniku działań operacyjnych, SMSy pomiędzy Dużym Pałacem a Biurem Poselskim pewnej partii:
-"Jarku! Co mam powiedzieć tym palantom?Lech."
-"Daj im relanium! Jarek"
Przepraszamy, ale w chwili obecnej tylko to nadaje się do ujawnienia.
SB PZPR
No tak...
On jest gejem. Jest inny niż ja. To mnie denerwuje. Niech siedzi w domu i nie psuje mi widoku z okna. Tak, to chyba też człowiek i chyba ma jakieś uczucia, ale gówno mnie to obchodzi. Oho, przekląłem. Kończę już, bo muszę iść sie wyspowiadać, ciąży mi to przekleństwo na sumieniu. A ja sumienie mam delikatne. Mam tylko nadzieję, ze nie spotkam po drodze jakiegoś geja, bo na kopach rozniosę...
Trochę energii, na te mrozy. W górach mrozi na słoneczku
Jak rozgonić nudę, cholera jest jak mucha. Latam z łapką i ganiam ją. Właściwie nie powinienem się nudzić, bo gonię. Skoro nuda to mucha to, czym jest komar. Te mrozy, które wydobywają z drzew jęki, przypomniały mi, czym las jest latem. Sięgnąłem pamięcią do momentu, w którym budowałem tratwę. Tylko po to udałem się w górę rzeki na rowerku z drako przy nodze, przy kole dosłownie. Byśmy mogli spłynąć w dół do elektrowni. Nie wziąłem jednak pod uwagę, że są owady, dla których jestem stołem samo nakrywającym się. I budowanie konstrukcji z drewna, nie było sprawą prostą. Wbijanie gwoździ, splatanie lin, przyciąganie belek, nie sprawiało tyle kłopotu, co wyganianie tysięcy małych pijaków z darmowego baru.
Ale cel miałem przed oczami i w krótkim czasie zwodowałem rękodzieło. Drako długo nie zastanawiał się zajął miejsce obserwatora. Mi natomiast pozostało uporać się z jednośladem. Całe szczęście konstrukcja była wyporna. I mogliśmy rozpocząć spływ. Który nie potrwał długo. Kilka drzew tworzących naturalną tamę. Uniemożliwiło dalszą podróż, dla mnie. Miejsce dla tratwy i roweru pod jednym z drzew wydawało się odpowiednie. Pies już w wodzie, postanowiłem dotrzeć do ujścia energii. Wskoczyłem do wody w butach, i w krótkich spodniach. Przeszedłem pod zwalonym drzewem, tratwę przeciągnąłem z niewielkimi oporami, ale przeszła. Pies pływał i gryzł mnie ze złości. Gdy opuścił już rzekę. Postanowiłem dalej podążać na nogach. I tak kilka naturalnych rowów spowodowało zamoknięcie mi kołnierza. Najgorszy był muł, stawiając kolejne kroki myślałem o tym czy sznurowadła utrzymają stopę w bucie, czy czeka mnie nurkowanie. Całe szczęście niektóre systemy się sprawdziły. I buty miałem na stopach. Drako ponownie znalazł się w wodzie. Zaczął denerwować się na moje tępo. Wiedziałem już, że wyjście jest coraz bliżej. I przygotowywałem się do przejechania kolejnych 12 kilometrów. I jesteśmy na miejscu. Co prawda do ujścia jeszcze daleko, jednak w tym momencie. Podróż musi się zakończyć. Muszę napić się napoju. Tak aromatycznego, o niepowtarzalnym smaku. Napoju kumulującego w sobie energię. Który otwiera umysł, a rano stawia na nogi. Dlatego też w plecaku miałem camping gaz, garnek i to coś, co po zaparzeniu działa na zwierzęta jak magnes. Dobrze czasem wyjść z rzeki. Wzmocnić się, pomyśleć, przeciągnąć ciszę, i wrócić do pracy. Jeśli ujrzysz kiedyś gościa przed biurowcem, w roboczym kombinezonie czarno białym. Nie krępuj się zawsze mam dwa kubki najmniej…, Drako idziemy!
Ale cel miałem przed oczami i w krótkim czasie zwodowałem rękodzieło. Drako długo nie zastanawiał się zajął miejsce obserwatora. Mi natomiast pozostało uporać się z jednośladem. Całe szczęście konstrukcja była wyporna. I mogliśmy rozpocząć spływ. Który nie potrwał długo. Kilka drzew tworzących naturalną tamę. Uniemożliwiło dalszą podróż, dla mnie. Miejsce dla tratwy i roweru pod jednym z drzew wydawało się odpowiednie. Pies już w wodzie, postanowiłem dotrzeć do ujścia energii. Wskoczyłem do wody w butach, i w krótkich spodniach. Przeszedłem pod zwalonym drzewem, tratwę przeciągnąłem z niewielkimi oporami, ale przeszła. Pies pływał i gryzł mnie ze złości. Gdy opuścił już rzekę. Postanowiłem dalej podążać na nogach. I tak kilka naturalnych rowów spowodowało zamoknięcie mi kołnierza. Najgorszy był muł, stawiając kolejne kroki myślałem o tym czy sznurowadła utrzymają stopę w bucie, czy czeka mnie nurkowanie. Całe szczęście niektóre systemy się sprawdziły. I buty miałem na stopach. Drako ponownie znalazł się w wodzie. Zaczął denerwować się na moje tępo. Wiedziałem już, że wyjście jest coraz bliżej. I przygotowywałem się do przejechania kolejnych 12 kilometrów. I jesteśmy na miejscu. Co prawda do ujścia jeszcze daleko, jednak w tym momencie. Podróż musi się zakończyć. Muszę napić się napoju. Tak aromatycznego, o niepowtarzalnym smaku. Napoju kumulującego w sobie energię. Który otwiera umysł, a rano stawia na nogi. Dlatego też w plecaku miałem camping gaz, garnek i to coś, co po zaparzeniu działa na zwierzęta jak magnes. Dobrze czasem wyjść z rzeki. Wzmocnić się, pomyśleć, przeciągnąć ciszę, i wrócić do pracy. Jeśli ujrzysz kiedyś gościa przed biurowcem, w roboczym kombinezonie czarno białym. Nie krępuj się zawsze mam dwa kubki najmniej…, Drako idziemy!
DO SOJUSZU LEWICY DEMOKRATYCZNEJ
PZPR ZAKAZUJE wam tworzenia wspolnej listy lewicy oraz ODBIERA wszelkie prawo do reprezentowania ludu miast i wsi. PZPR powierzyla wam realizacje swojej misji w Nowej Rzeczywistosci. Zainwestowala w was caly swoj dorobek, a wy systematycznie go niszczyliscie.
Calkowita utrata naszego zaufania nastapila przy ostatnich wyborach, kiedy to przerzneliscie sromotnie wybory parlamentarne a wybory prezydenckie oddaliscie walkowerem.
W tej sytuacji ani PZPR ani lud miast i wsi nie moze miec do was zadnego zaufania.
politbiuro PZPR
Calkowita utrata naszego zaufania nastapila przy ostatnich wyborach, kiedy to przerzneliscie sromotnie wybory parlamentarne a wybory prezydenckie oddaliscie walkowerem.
W tej sytuacji ani PZPR ani lud miast i wsi nie moze miec do was zadnego zaufania.
politbiuro PZPR
INFORMACJE GŁÓWNEGO KOMITETU BEZPIECZEŃSTWA
INFORMACJE GŁÓWNEGO KOMITETU BEZPIECZEŃSTWA
SB PZPR zmienia nazwę na Główny Komitet Bezpieczeńswa. Ujawniamy też informacje o przyczynach zbliżenia Donalda T. do PISu. Z naszych informacji wynika, ze w Duzym Palacu, general Westerman przedstawil Donaldowi dokumenty na temat dzialan biznesowych PO. Po przeczytaniu pierwszego tomu Donald T. jest juz bardziej sklonny do koalicji. Przypuszczamy, ze po przeczytaniu drugiego tomu dokumentow wejdzie w koalicje, a po przeczytaniu trzeciego rozwiaze PO i wstapi do PIS.
GKB PZPR
www.pzpr.w.pl
SB PZPR zmienia nazwę na Główny Komitet Bezpieczeńswa. Ujawniamy też informacje o przyczynach zbliżenia Donalda T. do PISu. Z naszych informacji wynika, ze w Duzym Palacu, general Westerman przedstawil Donaldowi dokumenty na temat dzialan biznesowych PO. Po przeczytaniu pierwszego tomu Donald T. jest juz bardziej sklonny do koalicji. Przypuszczamy, ze po przeczytaniu drugiego tomu dokumentow wejdzie w koalicje, a po przeczytaniu trzeciego rozwiaze PO i wstapi do PIS.
GKB PZPR
www.pzpr.w.pl
OdrodzonaPZPR
Zauwazylismy ze ludzie zarzucajo nam pisanie politycznych wypocin i belkotu. Bardzo nas to cieszy, bo swiadczy to o tym, ze osiagnelismy juz poziom dawnej PZPR.
www.pzpr.w.pl
PS Niepokoi nas jednak okreslenie "watpliwe wypociny". Prosimy o to by nie poddawac w watpliwosc naszych wypocin;-)))))
www.pzpr.w.pl
PS Niepokoi nas jednak okreslenie "watpliwe wypociny". Prosimy o to by nie poddawac w watpliwosc naszych wypocin;-)))))
syn Tuhaj-beja;-).
witaj synu Tuhaj-beja;-). jesteś widać dzielnym wojownikiem zapewne masz wielkie osiągi na polu szczególnie izby wytrześwień przychodni antypadaczkowej i psychiatrii posliej twój naród jest widać dumny z takiej jednostki chorobowej
bywaj zdró stały bywalcu kaftana bezpieczeństwa synu Tuhaj-beja;-).
bywaj zdró stały bywalcu kaftana bezpieczeństwa synu Tuhaj-beja;-).
Ontyczny
Kto mi to zrobił? Kto odział mnie w ten kaftan bezpieczeństwa? W dodatku napoił ognistym napoję, który tak zmienił rzeczywistość. Do tego wpadłem, w chmurę przedziwnie pachnącego dymu. Czy to warte tego bym krzyczał siedząc skulony jak pies, przyparty do muru?
Nie, dlaczego pozwoliłem sobie by tak skrzywdzić swoje ciało, dlaczego samo okaleczałem się, dlaczego plułem pod wiatr? Dlaczego inni żyć ze mną nie mogli? Sprawiałem im tyle problemów, moje wstrząsy, nad którymi nie panowałem, wymioty, którymi zabrudziłem nie swoje mieszkanie. Inne rzeczywistości, w których przebywałem, siedząc pod tym murem. Dlaczego nie mam nic do powiedzenia, dlaczego w ogóle nic powiedzieć nie mogę? Czy to wina mojego ciała, czy osobowości? Kto ma władzę, ciało czy osobowość?
Ciekawe jest, że dopiero w tym kaftanie mogę wam o tym opowiedzieć. W szczególności na uwagę zasługuje wolność, którą miałem w posiadaniu a utraciwszy ją w kaftan mnie ubrano. Lat kilka temu biegałem, skakałem, bawiłem się. Umęczałem ciało świadomości rozwinąć się nie dałem. Kaleczyłem je na różne sposoby, a to łamanie kości, a to cięcie przy upadku czy kolizji. Bójek też nie opuszczałem, dziwne, nic na tym nie skorzystałem. Teraz zrozumiałem. My nie jesteśmy ciałem, istniejemy. Dlatego też powiedzieć spokojnie nie możemy, że pijany czy szalony nie tworzy lepiej od zdrowego cieleśnie. Biegając wcześniej nic nie powiedziałem, komu właściwie, ciałem się zajmowałem. I tak kaftan w końcu dostałem. Jak? Tego nie wiem może aleatoryzm, kto to wie. Znam tak wiele zdrowych cieleśnie ludzi a tak chorych osobowościowo. Znam również brylantowe umysły, którym ciało spłatało figiel. Dlatego też wolę twórców pijanych, chorych, niewidomych, głuchych. Odsłaniają tę część naszego świata, do której nie mamy, na co dzień dostępu.
Siedzę otulony kocem na balkonie, wpatruję się jak rzeka paruje, z ran w lodzie. Właściwie, komu to potrzebne. Kolejny łyk z piersiówki i Drako rozrywający świeże strupy na wodzie.
Nie, dlaczego pozwoliłem sobie by tak skrzywdzić swoje ciało, dlaczego samo okaleczałem się, dlaczego plułem pod wiatr? Dlaczego inni żyć ze mną nie mogli? Sprawiałem im tyle problemów, moje wstrząsy, nad którymi nie panowałem, wymioty, którymi zabrudziłem nie swoje mieszkanie. Inne rzeczywistości, w których przebywałem, siedząc pod tym murem. Dlaczego nie mam nic do powiedzenia, dlaczego w ogóle nic powiedzieć nie mogę? Czy to wina mojego ciała, czy osobowości? Kto ma władzę, ciało czy osobowość?
Ciekawe jest, że dopiero w tym kaftanie mogę wam o tym opowiedzieć. W szczególności na uwagę zasługuje wolność, którą miałem w posiadaniu a utraciwszy ją w kaftan mnie ubrano. Lat kilka temu biegałem, skakałem, bawiłem się. Umęczałem ciało świadomości rozwinąć się nie dałem. Kaleczyłem je na różne sposoby, a to łamanie kości, a to cięcie przy upadku czy kolizji. Bójek też nie opuszczałem, dziwne, nic na tym nie skorzystałem. Teraz zrozumiałem. My nie jesteśmy ciałem, istniejemy. Dlatego też powiedzieć spokojnie nie możemy, że pijany czy szalony nie tworzy lepiej od zdrowego cieleśnie. Biegając wcześniej nic nie powiedziałem, komu właściwie, ciałem się zajmowałem. I tak kaftan w końcu dostałem. Jak? Tego nie wiem może aleatoryzm, kto to wie. Znam tak wiele zdrowych cieleśnie ludzi a tak chorych osobowościowo. Znam również brylantowe umysły, którym ciało spłatało figiel. Dlatego też wolę twórców pijanych, chorych, niewidomych, głuchych. Odsłaniają tę część naszego świata, do której nie mamy, na co dzień dostępu.
Siedzę otulony kocem na balkonie, wpatruję się jak rzeka paruje, z ran w lodzie. Właściwie, komu to potrzebne. Kolejny łyk z piersiówki i Drako rozrywający świeże strupy na wodzie.
Barbara Niedzwiedzka
Szukam moja nauczycielke i wychowaczyni ze Szkoly Podstawowej Nr. 3 w Sopocie w latach 1973/80.
Przy tej okazji pozdrawiam wszystkich moich wspolklasowiczow, m. in.:
Kuplicki, Kaminski, Bielecki, Krause, Makac, Golabiewski, Domarus, Koprowski, Witz, Kosterska, rodzenstwo ABBA, Konopko, Pilat, Stepien i Co., i inni.
Bardzo chetnie skontaktowalbym sie z kazdym z ktorym siedzialem .... w jednej klasie ;)
Przy tej okazji pozdrawiam wszystkich moich wspolklasowiczow, m. in.:
Kuplicki, Kaminski, Bielecki, Krause, Makac, Golabiewski, Domarus, Koprowski, Witz, Kosterska, rodzenstwo ABBA, Konopko, Pilat, Stepien i Co., i inni.
Bardzo chetnie skontaktowalbym sie z kazdym z ktorym siedzialem .... w jednej klasie ;)
pamiętajcie o tym
Niedopuszczalne jest obsługiwanie maszyn bez urządzeń zabezpieczających lub sygnalizacyjnych, dokonywanie zmian konstrukcyjnych w maszynach wykonywanie napraw i konserwowanie maszyn roboczych będących w ruchu,
odtłuszczanie i czyszczenie powierzchni maszyn benzyną etylizowaną lub innymi rozpuszczalnikami, których pary mogą tworzyć z powietrzem mieszaniny gazów palnych lub wybuchowych.
Eksploatowanie maszyn odbywa się na terenie rozpoznanym pod względem warunków geologicznych i gruntowych. Podczas obsługi maszyn roboczych w terenie uzbrojonym lub na drodze o ograniczonym ruchu,
w pobliżu budynków i budowli, w sąsiedztwie napowietrznych linii energetycznych, w wykopach szerokoprzestrzennych, na terenie bagiennym lub w wodzie, na pochyłościach lub stokach
- zapewnia się środki bezpieczeństwa przewidziane w dokumentacji techniczno-ruchowej, instrukcjach obsługi oraz w stanowiskowych instrukcjach bezpieczeństwa i higieny pracy.
odtłuszczanie i czyszczenie powierzchni maszyn benzyną etylizowaną lub innymi rozpuszczalnikami, których pary mogą tworzyć z powietrzem mieszaniny gazów palnych lub wybuchowych.
Eksploatowanie maszyn odbywa się na terenie rozpoznanym pod względem warunków geologicznych i gruntowych. Podczas obsługi maszyn roboczych w terenie uzbrojonym lub na drodze o ograniczonym ruchu,
w pobliżu budynków i budowli, w sąsiedztwie napowietrznych linii energetycznych, w wykopach szerokoprzestrzennych, na terenie bagiennym lub w wodzie, na pochyłościach lub stokach
- zapewnia się środki bezpieczeństwa przewidziane w dokumentacji techniczno-ruchowej, instrukcjach obsługi oraz w stanowiskowych instrukcjach bezpieczeństwa i higieny pracy.
Agentka
A jak najbardziej, nie przecze;-) I TO jest wlasnie zastanawiajace. Kiedys byly ataki na mnie gdy "odwalalem Reytana"...I wcale nie odzegnuje sie od tego i nie uwazam, ze czynilem i pisdalem nieslusznie...Po prostu nie chce mi sie juz...A teraz puscilem (na tym i na paru innych forach) kilka rozrywkowych tekstow, no fakt, ze z aluzjami;-) I co? Niektorzy kipia jeszcze wiekszym jadem i nienawiscia niz gdy pisalem powazne teksty...
relatywizm i ambiwalencja
podpowiem moze, ze to zawsze zalezy, no i tak naprawde to nie ma jednoznacznosci w niczym.
ale jesli juz pytasz, to np. w kwestii samochodow, to licza sie forma i tresc, w proporcjach zaleznych od wielu czynnikow, jak np. szajba, kasa, szpan, ochota, smak, brak smaku, oportunizm, itd,
jesli chodzi o kobiety to liczy sie raczej tylko forma.
o.k. zgodze sie ze w zeglarstwie chodzi o obydwa aspekty 10%towo
ale jesli juz pytasz, to np. w kwestii samochodow, to licza sie forma i tresc, w proporcjach zaleznych od wielu czynnikow, jak np. szajba, kasa, szpan, ochota, smak, brak smaku, oportunizm, itd,
jesli chodzi o kobiety to liczy sie raczej tylko forma.
o.k. zgodze sie ze w zeglarstwie chodzi o obydwa aspekty 10%towo
Stworek
oj, yhym, no jedna cala dekada z jedna panienka ???
nawet jesli bylaby kompletnie pusta, vakuumowo powiedzmy,
i lsnila blondem czupryna jak atmosferyczny test atomowy, a jej skora mimo to niczym wlasnie wykluta, to nic za nic na swiecie nie przekonalaby mnie do wspolnego czegos przezcala dekade, rany boskie !
nawet gdyby prznosila w zebach gazete i warowala, lub tez sprzatala, prala i szorowala moj SUVak.
gdyby znala sie lub wogole nie znala istynktownie i intuicyjnie jak sie pojawiac i utleniac gdy na to pora.
zmooooora !
nawet jesli bylaby kompletnie pusta, vakuumowo powiedzmy,
i lsnila blondem czupryna jak atmosferyczny test atomowy, a jej skora mimo to niczym wlasnie wykluta, to nic za nic na swiecie nie przekonalaby mnie do wspolnego czegos przezcala dekade, rany boskie !
nawet gdyby prznosila w zebach gazete i warowala, lub tez sprzatala, prala i szorowala moj SUVak.
gdyby znala sie lub wogole nie znala istynktownie i intuicyjnie jak sie pojawiac i utleniac gdy na to pora.
zmooooora !
....
no chyba ze wykreslalaby z gazety slowa i zdjecia ludzi ktorych najchetniej rozjechalbym moim SUVem, zastrzelil i na koniec wdeptal w ziemie, wtedy moze uwierzylbym w jej zdolnosc do
praktycznego i porzytecznego myslenia.
to moglby byc powod ja przez dziesiec lat uszczesliwiac pozwoleniem na przebywanie i zalecanie sie do mnie raz na jakis czas.
praktycznego i porzytecznego myslenia.
to moglby byc powod ja przez dziesiec lat uszczesliwiac pozwoleniem na przebywanie i zalecanie sie do mnie raz na jakis czas.
hehe
"Człowiek zniknął, jego zwłoki w proch się rozsypały, jego współcześni złączyli
się z ziemią. I księga tylko sprawia, że pamięć o nim krąży z ust do ust. Pismo jest
bowiem bardziej pożyteczne niźli dom z kamienia, niż grobowiec na Zachodzie,
lepsze jest niż rozkoszny pałac, niż pomnik w świątyni"
(papirus Cheaster Beatty IV)
się z ziemią. I księga tylko sprawia, że pamięć o nim krąży z ust do ust. Pismo jest
bowiem bardziej pożyteczne niźli dom z kamienia, niż grobowiec na Zachodzie,
lepsze jest niż rozkoszny pałac, niż pomnik w świątyni"
(papirus Cheaster Beatty IV)
?
za nieśmiałym świergotem ptaków
za cichutkim wzrastaniem traw
za tym oszałamiającym zapachem
za rozluźnionym szalikiem
rozpiętym kołnierzem
drobnymi strumykami roztopionego sniegu
w malutkich kanionach ziemi
za dodatnią temperaturą
za polarem z kapturem i bezrękawnikiem
spacerem po lesie bez planu
za aromatem wiosny
za cichutkim wzrastaniem traw
za tym oszałamiającym zapachem
za rozluźnionym szalikiem
rozpiętym kołnierzem
drobnymi strumykami roztopionego sniegu
w malutkich kanionach ziemi
za dodatnią temperaturą
za polarem z kapturem i bezrękawnikiem
spacerem po lesie bez planu
za aromatem wiosny
się zajmujecie pierdołkami-pzpr - głupim haha a jest inny problem
niedługo walentynki, premiera filmu wg Grochali- Ja wam pokaze - i wiecie co?????Judyte gra stara Wolszczakowa, zona rezysera, moze jak pan Harasimowicz bedzie kręcił W pustyni i w puszczy to pani Wolszczak moze by zagrała NEL?A co myslicie o Dylągu, on az taki dobry aktor jest aby udawac ze ta starsza pani jest atrakcyjna?Boszeeeee, zobaczcie zwiastuny z filmu jak ona biega w czarnej bieliznie, nawet w Bodedze mają ładniejsze dziewczynki, hehehe pozdrawiam zdegustowany-zdegustowana
O czym myśli się w Warszawie?
W Polsce, w zmienionym już w 2001 r. Prawie wodnym (Prawo wodne, Dz.U. 165.1592) znalazło się kilka zapisów, które zmierzają w opisanym wcześniej kierunku. Po pierwsze, zobowiązują dyrektorów Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej do wyznaczenia dla obszarów nie obwałowanych tzw. stref bezpośredniego zagrożenia powodziowego, w których gminy powinny, w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego i miejscowych planach zagospodarowania, zakazać zabudowy (Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Dz.U. 80.717). Prawo nie precyzuje, co oznacza strefa bezpośredniego zagrożenia, daje więc w tej sprawie wolną rękę dyrektorom. Precyzuje jednak, że dla obszarów o szczególnym znaczeniu kulturowym, gospodarczym lub społecznym zakazy mają dotyczyć strefy wyznaczonej przez powódź o prawdopodobieństwie 1%, czyli powódź 100-letnią. Nie jest to jednak zupełnie sztywne ograniczenie, gdyż jednocześnie ustawa daje dyrektorowi RZGW prawo do zwolnienia z zakazu budowy.
GKB PZPR dziekuje Kaminskiemu
Główny Komitet Bezpieczeństwa PZPR dziękuje Mariuszowi Kamińskiemu za to, że objął swoją kuratelą grupę niesfornej młodzieży o nazwie Liga Republikańska i przekształcił ją w teatrzyk kukiełkowy. Mamy nadzieję, że swoje doświadczenia w rozmydlaniu LR wykorzysta w procesie rozmydlania CBA.
za GKB PZPR
Bibi&Fiona
za GKB PZPR
Bibi&Fiona
to je list
czesc tato, wszstko jest w porzadku. powiedz mamie. wczoraj byl dzien czeski, chodzilismy po miasteczku. zajefajne te miasteczko. dziesiaj bedziemz przedstawiac nasza kulture. bedziemz sie przebierac. jedzenie jest swietne. wczoraj jedlismy kolacje na zamku= knedliczki. wieczorami chodzimy po tym miescie. jest naprawde swietnie. przeziebienie mi przeszlo i czuje sie swietnie. ludzie sa bardzo sympatyczni. spimy wszyscy razem a warunki sa niezle. jutro bedziemy chodzic po gorach, prawie wszystkie pieniadze wydam, ale co tam. w sobote jedziemy do pragi. tesknie sobie za wami, chociaz tutaj jest naprawde kulowo. pozdrow tam maminke, niech sie nie martwi. wczoraj wam sms wyslaŁam, mam nadzieje ze doszŁy. komorka mi nie dziala, nie mam zasiegu. roaming mi nie dziala, bo pewnie go w ogole nie mam. to na razie. przeczytaj caly moj list mamie KOCHAM WAS papapapa
AGENCJA POŚREDNICTWA SPRZEDAŻY POSŁÓW
OFERTA PZPR _ AGENCJA POŚREDNICTWA SPRZEDAŻY POSŁÓW
W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na rynku kupna-sprzedaży posłów PZPR powołało Agencję Pośrednictwa Sprzedaży Posłów. Pobieramy 20% od każdej transakcji, ale w zamian oferujemy przeprowadzeni negocjacji, dyskrecję oraz uwolnienie od uciążliwości moralnych i estetycznych.
APSP PZPR
W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na rynku kupna-sprzedaży posłów PZPR powołało Agencję Pośrednictwa Sprzedaży Posłów. Pobieramy 20% od każdej transakcji, ale w zamian oferujemy przeprowadzeni negocjacji, dyskrecję oraz uwolnienie od uciążliwości moralnych i estetycznych.
APSP PZPR
GAMBUSIA AFFINIS
Gatunek nie mający dużych wymagań, pożerający niesłychaną liczbę komarów. Te dwie cechy spowodowały że został on szeroko rozpowszechniony przez władze do walki z malarią. Jest to rybka niewielka, chętnie się mnożąca. Samiec jest mniejszy od samicy. Ciąża trwa około miesiąca, po tym czasie dorosła samica może urodzić do 50 młodych. Rodzice traktują młode jako pokarm, dlatego należy przed porodem samicę odłowić do specjalnie przygotowanego kotnika. Dorosłe ryby najchętniej zjadają żywe larwy komarów, lecz nie gardzą pokarmem suchym.
Pan H(rabia)
Raczej był dobry komiks, bo brak pomysłów (choć ostatni odcinek pt."Kriss de Valnor" to powrót do formy z przed lat) Szczerze mówiąc Rosiński popełnił błąd nastawiając się na plenery i miesca które chciałby namalować np. Starożytna Grecja w "Arachneji", a nie nastawia się na przygody bohaterów. To moim zdaniem go ogranicza. Przygoda w Arachneji w sumie jest, ale już nie tak ciekawa jak w innych odcinkach serii.
NATO
Wystąpienia uczestników dyskusji panelowej koncetrowały się wokół tytułowego zagadnienia: szans i zagrożeń dla nauki i szkolnictwa wyższego w Europie Środkowo-Wschodniej (przede wszystkim w Polsce) w realnej już perspektywie przystąpienia krajów tego obszaru do NATO, oraz w dalszej perspektywie integracji ekonomicznej i politycznej z Unią Europejską. Konkluzje - mimo ożywionej dyskusji - były w zasadzie zgodne: procesy integracyjne stanowią szansę także dla rozwoju badań naukowych i podniesienia poziomu dydaktyki na wyższych uczelniach, równocześnie jednak nie można się łudzić, iż odbędzie się to w sposób bezbolesny. W tym kontekście raz jeszcze zwrócono uwagę na niezbędność , inwestowania w naukę" ze strony władz państwowych oraz tworzenia właściwej atmosfery społecznej, zmierzającej do uświadomienia opinii publicznej faktu, iż dla właściwego przeprowadzenia integracji zaróno z NATO jak i z UE konieczne są: samodzielna, twórcza i dobrze opłacana kadra naukowo-dydaktyczna oraz użyteczne dla gospodarki narodowej badania naukowo (zarówno ze sfery techniki, jak zagadnień społeczno-humanistycznych). Seminarium zostało przeprowadzone w ramach Programu , Jean Monnet-Polska" (programu mającego na celu wspomganie badań i dydaktyki z zakresu nauk społecznych, odnoszących się do kwestu szeroko rozumianej integracji europejskiej); zarazem jednak stanowiło fragment realizacji działań - inspirowanych i wspomaganych przez Jego Magnificencję Rektora AGH, prof. dr hab. Mirosława Handke - zmierzających do przekształcenia Instytutu Nauk Społecznych w Wydział HumanistycznyAGH.
Stefan Bielański
Stefan Bielański
spluczka
czy wspomniano konkretnie iz wschod jest zagrozony kulturowo i spolecznie w zwiazku z faktem, iz kultury germanskie porzymianskjie oraz celtyckie w wiekszym stopniu polegaja na expansji i trymuja potomstwo w kierunku analizy otoczenia w celu jego podporzadkowania ? czy tez po prostu jest to tabu aby torcik i kawka lepiej smakowaly ?