Widok
ostrzegam hotel w Sobieszewie
w niedzielę bylismy w Sobieszewie szukająć osrodków wczasowych i hoteli nad sama plazą (coś w naszym guscie) na wesele, wchodzimy do hotelu Bartan, i juz w dzwiach pani od "marketingu" zagradza nam drogę, w oczach wypisane "wynocha" i pyta czego chcemy, tłumaczymy ze planujemy wesele itp. i chcemy zobaczyc sale , wypytac o warunki itp. Pani na to ,ze sali nie mozna zobaczyc bo maja waznych gości (byly imieniny biskupa) OK rozumiemy, to w jakim zakresie ksztaltuja się ceny, i czy maja moze przykładowe menu, na co pani, ze gdyby oni mieli dla każdego kto przychodzi z ulicy dawać menu to by się zamęczyli na smierc, ze mnóstwo osób przychodzi i pyta a potem się nie pojawiają i jak podpiszemy umowę to możemy rozmawiac o szczegółach i zebyśmy juz szli bo oni mają ważniejszych gości. Pzryznam że byłam strasznie zbulwersowana tym bardziej ,ze ceny jak na Gdańsk nie należa do najniższych i juz teraz rozumiem ,ze pary które tam sie zgłaszają rezygnuja z usług, po takiej promocji!!!
Chyba jednak nie. My też byliśmy pytać, pani próbowała nam wmówić ze zmieści się spokojnie 100 osób i jest jescze mnóstwo miejsca do tańczenia. Akurat :)
Przykładowego menu tez nie dostałam. Być może jest coś do ukrycia, a ja nie lubię kupować kota w worku. Myślałam że gwiazdki do czegoś zobowiązują.
Przykładowego menu tez nie dostałam. Być może jest coś do ukrycia, a ja nie lubię kupować kota w worku. Myślałam że gwiazdki do czegoś zobowiązują.
My z koeii mieliśmy wesele w Hotelu ORLE fantastyczne miejsce obsługa trochę ospała ale dało się przeżyć, jedzonko super-super,pokoiki skromne ale w porządku.Ludzie uciekajcie od Bartana bo to tragedia na polskim wybrzeżu.Ten hotel żyje tylko z pobierania zadatków na imprezy od naiwnych ludzi,którzy wierzą w uczciwość kierownictwa hotelu.Nie podpisujcie z nimi żadnych umów bez prawników.Umowy mają tak z konstruowane,że z góry przepada wasz zadatek.Potrafią wyłączać światło w czasie wesela bo twierdzą że orkiestra i fotograf zużywają za dużo prądu to jakaś paranoja.
czytająć te wypowiedzi na całym forum dotyczącym wesela, można zwariować, kązdy ma jakieś ale na temat każdj restauracji, zespołu, steroju itp., ale ogólnie te forum to w wiekszośći bzdury, przestraszyąłm sie czytając te wypociny pierwszy raz, ale zaczęłam sama wszytsko sprawdzać , i rzeczywistość odbiega od tych opini, na pozytwy oczywośćie
Di, to raczej niemiłe -udzielać sie na jakimś forum i mówić, że generalnie forumowicze wypisują bzdury! Jeżeli Tobie wszystko zdecydowanie bardziej się podoba, niż innym forumowiczom, to może po prostu jesteś mało wymagająca?
Co do sali w Bartanie, rzeczywiście jest tam dość ładny wystrój, ale nigdy nie uwierzę, że spokojnie mieszczą się tam stoły na 80 osób, tańce i orkiestra (a tak twierdziła kierowniczka). Z pewnością byłoby wtedy bardzo "przytulnie", ale już nie elegancko. Ceny mają wysokie, do tego jeszcze korkowe, niby mają te ***, ale porównaj ich choćby z Czterema Porami Roku w Straszynie. Tam sala, otoczenie i hotel mają o wiele wyższy standart. A ceny podobne. I też *** Do tego, jeśli organizujesz wesele w "sezonie", to podobno (tak mi mówiła kierowniczka) trzeba będzie przyciszyć muzykę. A w dodatku recepcja niedaleko i trzeba się liczyć z widownią w postaci zaciekawionych gości hotelowych...
Co do sali w Bartanie, rzeczywiście jest tam dość ładny wystrój, ale nigdy nie uwierzę, że spokojnie mieszczą się tam stoły na 80 osób, tańce i orkiestra (a tak twierdziła kierowniczka). Z pewnością byłoby wtedy bardzo "przytulnie", ale już nie elegancko. Ceny mają wysokie, do tego jeszcze korkowe, niby mają te ***, ale porównaj ich choćby z Czterema Porami Roku w Straszynie. Tam sala, otoczenie i hotel mają o wiele wyższy standart. A ceny podobne. I też *** Do tego, jeśli organizujesz wesele w "sezonie", to podobno (tak mi mówiła kierowniczka) trzeba będzie przyciszyć muzykę. A w dodatku recepcja niedaleko i trzeba się liczyć z widownią w postaci zaciekawionych gości hotelowych...
Byłem w Hotelu Orle,były w tym czasie dwa wesela i dopiero gdy ktoś nie zamknął drzwi słyszeliśmy na korytarzu inną muzykę niż nasza,sale są wyciszone i nie ma powodu zciszać muzyki jak w Bartanie.Nawet na zewnątrz hotelu nie było słychać odgłosów. Inni goście hotelowi mogli się tylko domyślać ,że są jakieś zamknięte imprezy.Bartan to relikt epoki lat 90-tych ubiegłego wieku
jak nie rozumiesz sensu wypowiedzi, to sie nie nie wypowiadaj, o sali nic nie wspominałam, ale fakt jest to bardzo kameralna sala, a nie stodoła gdzie maja sie zmieścić trzy wioski, gapowicze sa nawet w restauracji, zaglądają przez szybę, poza tym w każdym hotelu są jacyś inni goście, aw strzszynie byłam bardzo ładnie, ale zajedża nowobogactwem, brak tam klimatu, a poza tym gdyby mi się podobało to co wszytkim to bym sie załamała