kiedyś,dawno temu jeżdzilismy nad morze, przy okazji korzystając z nadmorskich restauracji.Teraz przyjeżdżamy do Sasina ,specjalnie do " Ewy ", a morze jest przy okazji.Naprawdę warto przejechać ponad 500 km , żeby posmakować tego co " Ewa" potrafi wyczarować .I ten niepowtarzalny klimat, to " coś " , co nie pozwala zapomnieć i do czego się chętnie wraca....