Odpowiadasz na:

Re: usówanie zeba pod narkozą u 5 latka

Czemu tyle czekaliscie? 5 latek to juz zerowka, madre dziecko, trzeba bylo ruszyc do innego dentysty od razu, gdy sie nie udalo wyleczyc zeba u pierwszego. U nas tez byly jazdy z leczeniem zeba, bo... rozwiń

Czemu tyle czekaliscie? 5 latek to juz zerowka, madre dziecko, trzeba bylo ruszyc do innego dentysty od razu, gdy sie nie udalo wyleczyc zeba u pierwszego. U nas tez byly jazdy z leczeniem zeba, bo trzeba bylo zrobic zastrzyki znieczulajace. Chodzilismy co tydzien i wracalismy z niczym, po 4 razach dopiero sie udalo dokonczyc zeba, ale juz tak calkowicie.
I dentystka i my bylismy mega cierpliwi (chociaz w srodku to ja sie gotowalam) i dalo rade. Od tego czasu minal rok i wszystkie zeby zdrowe, bylismy niedawno na kontroli i zero stresu u dziecka.
Podstawa jest znalezc odpowiedniego dentyste, z dobrym podejsciem.
Od chorego zeba mlecznego bedzie mial chory staly, ktory jest pod nim, niezbyt dobry pomysl, zeby dalej czekac.

zobacz wątek
12 lat temu
white_rabbit

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry