Odpowiadasz na:

Re: swissmed poród 2012

kilka slow o pomocy laktacyjnej w swiss, a dokladnie dosc kiepskiej pomocy - jak dla mnie byl to jedyny minus calego porodu. dwie polozne usilnie namawialy mnie na dokarmianie malego butelka... rozwiń

kilka slow o pomocy laktacyjnej w swiss, a dokladnie dosc kiepskiej pomocy - jak dla mnie byl to jedyny minus calego porodu. dwie polozne usilnie namawialy mnie na dokarmianie malego butelka twierdzac ze albo nie mam pokarmu (a cieklo ze mnie) a potem ze maly slabo ssie (wyjatkowo silny odruch ssania byl u nas) ... dopiero trzecia polozna pokazala mi jak poprawnie przylozyc mlodego (w kilku pozycjach) i uspokajala mnie mowiac ze wcale nie musze dawac butelki tylko jakby co to sciagniemy mleko i podamy kubeczkiem (babeczka podobno pfracuje z wczesniakami i naprawde byla super). Udalo mi sie nie podac mm bo bylam uparta i czulam ze dam rade karmic od poczatku piersia ale gdybym miala mniej zaciecia to pewnie skonczyloby sie na butelce. Pomimo tego nie zamienilabym porodu tam na zaden inny szpital.

zobacz wątek
13 lat temu
~niezalogowana Sorha

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry