Re: sylwester i nie tylko
Zle mnie Graszka zrozumialas.. Obie strony sa siebie warte.. I kobiety i faceci.. Ja sam widze po rówieśnikach jakie mają podejście.. Zaliczać, zaliczać i jeszcze raz.. No i młode kobiety to samo.....
rozwiń
Zle mnie Graszka zrozumialas.. Obie strony sa siebie warte.. I kobiety i faceci.. Ja sam widze po rówieśnikach jakie mają podejście.. Zaliczać, zaliczać i jeszcze raz.. No i młode kobiety to samo.. A ten mial taką dzide a ten taką ;-) jakoś jak dla mnie to takie obrzydliwe :-( ... Ja będąc w związku z ręką na sercu nigdy nawet mi do glowy nie przyszło by robić skok w bok.. Bo ta jedyna była calym moim światem, cudem na ziemi i generalnie naj! A możliwości miałem.. Bo pracowalem w kuchni.. W knajpie nad morzem.. Więc naprawdę bylem zdziwiony jakie kobiety sa teraz bezposrednie (kelnerki) po wypicu paru piwek po pracy.. A jak kiedyś im powiedzialem że sa oblesne.. To wieljie galy robily :-D no jak to? Chcemy dac! A nie chcą brać?
zobacz wątek