Czytam opinie i jestem w szoku.....nie wiem czy ludzie idac na zabawe Sylwestrowa chca obiadac sie, czy bawic?....ja i moje towarzystwo bawilismy sie swietnie, jedzenia byla wystarczajaca ilosc a muzyka....no coz przy jednych ja bawilam sie lepiej przy innych ktos inny.....tak to juz jest....repertuar zroznicowany, aby kazdy znalazl cos dla siebie....wroce jeszcze do jedzenia.....zupka grzybowa (pyszna), drugie danie, czyli ziemniaczki, zraz, buraczki, polmiski ze schabem, wedlinka, pasztetami, salatka, kabanosiki, papryczka, ogoreczki, pieczarki i jeszcze jakies przekaski, nastepnie na cieplo kurczak w mandarynkach, jeszcze pozniej pyszny barszcz z pasztecikiem, torcik i juz sama nie pamietam co jeszcze.....w koncu poszlam sie bawic :) i zapewne nie bylam tam ostatni raz :)