Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
@ all
Otóż w Anglii pracuje cała masa MWzWM na stanowiskach nieodpowiadających wyksztalceniu, a w Polsce, choćby na moim Ujeścisku, w lokalnym markecie Carrfoura, połowa kasjerów i...
rozwiń
@ all
Otóż w Anglii pracuje cała masa MWzWM na stanowiskach nieodpowiadających wyksztalceniu, a w Polsce, choćby na moim Ujeścisku, w lokalnym markecie Carrfoura, połowa kasjerów i obsługi to faceci, czyli mamy parytet. A Halewicz jak zwykle na swoim poziomie merytoryczności leminga albo czekisty, zaleznie od tematu.
zobacz wątek