Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
Młody chłopak, ma widocznie głowę na karku, trochę szczęścia w życiu i robi to co robi, a że Tata pełni funkcje taką a nie inną to co z tego? Przecież to wcale nie znaczy, że będąc synem swojego...
rozwiń
Młody chłopak, ma widocznie głowę na karku, trochę szczęścia w życiu i robi to co robi, a że Tata pełni funkcje taką a nie inną to co z tego? Przecież to wcale nie znaczy, że będąc synem swojego ojca powinien zrezygnować z możliwości awansu, jeżeli akurat taka okazja się trafiła. Czasem za dużo złośliwości i spiskowych teorii - pewnie, że tam na górze jest jak jest i dzieją się różne "dziwne" rzeczy, ale zaraz "z klucza" wszystkich szufladkować to trochę nie w porządku.
zobacz wątek