Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
Hal. Młody Tusk publicznie przyznał się do współpracy z firmą OLT a więc pośrednio i z Amber Gold. Nie sądzę żeby Rosjanie - jak sugerujesz - maczali w tym palce ale czy sprawa jest całkowicie...
rozwiń
Hal. Młody Tusk publicznie przyznał się do współpracy z firmą OLT a więc pośrednio i z Amber Gold. Nie sądzę żeby Rosjanie - jak sugerujesz - maczali w tym palce ale czy sprawa jest całkowicie czysta też pewności nie mam.
A co do jego pracy w Porcie lotniczym to być może zdobył ją bez poparcia ojca i ma do niej odpowiednie kwalifikacje a być może nie. Tego nie wiem. Moje wątpliwości natomiast budzi fakt że bardzo niedawno temu młody Tusk jechał zdaje się do Chin na koszt państwa jako ekspert od szybkich kolei a teraz został ekspertem od połączeń lotniczych. W tej sytuacji wyczuwam lekki dysonans.
Co do wypowiedzi sadyla ma człowiek trochę racji. Ludzi, którzy kurczowo bronią swoich poglądów niezależnie od sensowności argumentów oponenta reszta świata nazywa fanatykami. A jak wielokrotnie mieliśmy okazję się przekonać fanatyzm nie prowadzi do niczego dobrego. Nawet jeżeli fanatycznie popiera się PO.
zobacz wątek