Odpowiadasz na:

Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy

Widzisz Cross, pisząc że jestem "fanatykiem" i nie cierpię paranoików, użyłem pewnej słownej paraleli ale Ty oczywiście czytasz wprost - bez refleksji. Postaram się do Ciebie pisać prościej, aby... rozwiń

Widzisz Cross, pisząc że jestem "fanatykiem" i nie cierpię paranoików, użyłem pewnej słownej paraleli ale Ty oczywiście czytasz wprost - bez refleksji. Postaram się do Ciebie pisać prościej, aby było Ci łatwiej odczytać, co miałem na myśli.

Tak się akurat składa, że młody Tusk na kolejnictwie się zna, bo zwyczajnie tym się interesuje hobbystycznie. Zupełnie przypadkowo szwagier mojej żony również jest krańcowym fanem kolejnictwa (modele, etc..) i miałem okazję poznać tych ludzi - fascynujący "wariaci". Michał Tusk nie jest ekspertem od połączeń lotniczych (skąd ta teza??), a jedynie pracownikiem działu marketingu lotniska w Gdańsku.

Negatywne oceny młodego Tuska wynikają li tylko z faktu, że wolactwo nie potrafi ugryźć Premiera, choć wielokrotnie próbowało...to starają się chociaż dyskredytować jego rodzinę.
-=-=-=-=-=-=-=-
A jakie jest Twoje zdanie, tak zupełnie na marginesie, o panu Dubienieckim, zięciu zmarłego tragicznie Lecha Kaczyńskiego? Ten człowiek nie budził Twojego zdziwienia i nie powodował u Ciebie zgrzytów?

zobacz wątek
12 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry