Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
Delegacje rządowe zabierają ze sobą dziennikarzy, specjalistów, przedsiębiorców i często to ze środków publicznych są finansowane takie podróże. Dla zachowania sprawiedliwości powinieneś zażądać...
rozwiń
Delegacje rządowe zabierają ze sobą dziennikarzy, specjalistów, przedsiębiorców i często to ze środków publicznych są finansowane takie podróże. Dla zachowania sprawiedliwości powinieneś zażądać pełnej listy osób, które brały udział w tej wizycie i sprawdzić, czy wszyscy zasłużyli na taką podróż:)
Winą Michała Tuska jest to, że jest synem premiera - w tej podróży było wiele osób...ale tylko jego postać budzi Twoje oburzenie. Dlaczego? Czyżby byli równi i równiejsi według Ciebie?
zobacz wątek