Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
Nieźle, nawet o tym nie wiedziałem, ostro...
Jakkolwiek często nie zgadzam się z Sadylem, to moim zdaniem tu ma racje. Prywatyzacja na początku lat 90 opierała się na dobrej informacji i...
rozwiń
Nieźle, nawet o tym nie wiedziałem, ostro...
Jakkolwiek często nie zgadzam się z Sadylem, to moim zdaniem tu ma racje. Prywatyzacja na początku lat 90 opierała się na dobrej informacji i znajomościach. Wyżsi urzędnicy i służby na pewno skorzystały. Nie był to zupełnie czysty okres.
zobacz wątek
13 lat temu
Ktoś i Kasandra