Re: syn premiera zatrudniony w gdańskim airporcie - jaja z narodu jak się patrzy
> Nie był to zupełnie czysty okres
Powiedzmy, że to eufemizm
> Prywatyzacja na początku lat 90 opierała się na dobrej informacji i znajomościach
W latach...
rozwiń
> Nie był to zupełnie czysty okres
Powiedzmy, że to eufemizm
> Prywatyzacja na początku lat 90 opierała się na dobrej informacji i znajomościach
W latach 90-tych to "dorabiali się" kacykowie średniego i niższego szczebla.
Prawdziwa kasa poszła w latach 80-tych - kiedy Gorbaczow zdemontował ZSRR i "nasza" wierchuszka" stwierdziła, że dłużej prylu nie da się utrzymać. Zatem trzeba zgarnąć, co się da, przy okazji robiąc spektakl dla plebsu pod nazwą "pokojowej transformacji"
zobacz wątek