Nie chcę Cię martwić Alicja ale 3 lata temu, kiedy nikomu się nie śniło 500+, do publicznego żłobka w Gdańsku trzeba było zapisać dziecko jak tylko dostało się PESEL, żeby miało jakiekolwiek szanse...
rozwiń
Nie chcę Cię martwić Alicja ale 3 lata temu, kiedy nikomu się nie śniło 500+, do publicznego żłobka w Gdańsku trzeba było zapisać dziecko jak tylko dostało się PESEL, żeby miało jakiekolwiek szanse na dostanie się.
Dzieci rodzi się dużo, bo są to w dużej mierze dzieci matek z wyżu demograficznego lat 80. Wyszliśmy z kryzysu gospodarczego z 2008 roku i nie ma się co dziwić, że ludzie chętniej decydują się na 2 i kolejne dziecko niż 5-6 lat temu, a infrastruktura niestety za tym nie nadąża.
zobacz wątek