Odpowiadasz na:

Nie ma miejsc - ok. Ale nie zawsze. Jakby nie było miejsc to by chętnie pozbywali się tych co mogą. A nie trzymają nie wiadomo po co. Nie ma miejsc? To po co przyjmują na wywołanie porodu, niech... rozwiń

Nie ma miejsc - ok. Ale nie zawsze. Jakby nie było miejsc to by chętnie pozbywali się tych co mogą. A nie trzymają nie wiadomo po co. Nie ma miejsc? To po co przyjmują na wywołanie porodu, niech odeślą do domu. Poza tym jak kobitki wpadają na ostatnią chwilę to nie mogą odesłać, bo to zagraża bezpieczeństwu. I tak nie które robią - czekają w domu ile wytrzymają. Ja jak miałam wywoływany poród to była panika, że wszystkie porodówki ponoć pełne, a na IP była pani z 8cm rozwarciem i z bliźniakami. I myślisz, że odeślą taką do Kartuz, bo nie ma miejsc? Nie. Pani została położona na wolnej sali operacyjnej i tam siłami natury urodziła swoje dwa bobaski :)

zobacz wątek
7 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry