Odpowiadasz na:

Re: musze oddac moje kochane kotki :-(

dzieki dziewczyny za rady,
zdecydowalam - jutro dzwonie do dr Marka i poprosze o wizyte domowa (bo tylko w pomieszczeniach sa te objawy u Kuby, jak przejedziemy wozkiem do przychodni, to... rozwiń

dzieki dziewczyny za rady,
zdecydowalam - jutro dzwonie do dr Marka i poprosze o wizyte domowa (bo tylko w pomieszczeniach sa te objawy u Kuby, jak przejedziemy wozkiem do przychodni, to oddycha bez problemu :(
i ide do alergologa.

decyzja o oddaniu kotow, to dla mnie najtrudniejsza jak dotad decyzja w zyciu, wysylajac komus wiecej informacji o moich siersciuszkach - lzy same leca mi z oczu, wierzcie mi, nie napisalam tego watku z usmiechem na ustach.... :(

zobacz wątek
16 lat temu
Caroca

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry