Re: muszę się wyżalić...roczny bilans
U mnie w przychodni tez nie było bilansu roczniaka. Czy on jest ważny czy nie nie bede o tym pisac. Najgorsze jest natomiast to,że dzieci boją się wizyt u lekarza a takie podejscie PERSONELU MED....
rozwiń
U mnie w przychodni tez nie było bilansu roczniaka. Czy on jest ważny czy nie nie bede o tym pisac. Najgorsze jest natomiast to,że dzieci boją się wizyt u lekarza a takie podejscie PERSONELU MED. (a raczej jego brak) poteguje strach. Dziecko nie może się uspokoic a wszelkie czynności robione na sile powodują,że dzieci placzą jeszcze glośniej. Takie mamy realia w przychodni gdzie pacjenci przyjmowani są co 10 min albo co 5 (co 5 min. w poradni chirurgicznej w Kolejowym) dlatego nikt nie chce czekac aż maluch sie uspokoi bo kolejka rośnie...ehhhh
zobacz wątek