Teraz odezwą się wszyscy frustraci wykończeni tygodniową izolacją i koniecznością pobytu z własnymi dziećmi... Twoje dziecko nic nie potrafi? Teraz to zauważyłaś? A wcześniej nie? Może gdzie...
rozwiń
Teraz odezwą się wszyscy frustraci wykończeni tygodniową izolacją i koniecznością pobytu z własnymi dziećmi... Twoje dziecko nic nie potrafi? Teraz to zauważyłaś? A wcześniej nie? Może gdzie indziej tkwi przyczyna tego, że "nic nie potrafi"?
A ja właśnie zabrałam dziecko z innej szkoły, w Trójmieście i jestem szczęśliwa, takiej opieki jak tutaj - nigdzie moje dziecko nie zaznało. Wiadomo, idealnie nie jest nigdzie taki system... ALe mam porównanie, wiem, że tu lepiej
zobacz wątek